Receptomaty w liczbach. Są powody do niepokoju…

mgr.farm 1 tydzień temu

Receptomaty – tak potocznie nazywa się aplikacje lub strony internetowe, które za opłatą pozwalają na uzyskanie recepty na niemal każdy lek. Ich działanie budzi duże kontrowersje, chociażby dlatego, iż pozwalają one uzyskiwać recepty bez konieczności fizycznej wizyty i badania i lekarza. Komunikacja między pacjentem a osobą wystawiającą receptę ogranicza się do internetowego formularza lub ankiety.

Dla niektórych przedsiębiorców tego typu działalność stała się źródłem ogromnego zysku. Eksperci z kolei wskazują na niebezpieczeństwa związane z receptomatami. Dlatego też nad zagadnieniem tym pochylił się Zespół ds. preskrypcji i realizacji recept na leki gotowe i recepturowe. W ubiegłym roku powołał go Ministra Zdrowia. Niedawno resort opublikował Raport z prac zespołu. Pojawia się w nim sporo faktów i danych na temat receptomatów.

Receptomaty w liczbach

W trakcie prac wspomnianego Zespołu Ministerstwo Zdrowia przedstawiło dane dotyczące działalności receptomatów. Wynika z nich, iż stale rośnie liczba podmiotów świadczących usługi o tym charakterze. O ile w roku 2019 były to 3 podmioty, to w roku 2023 już 28 podmiotów.

– Zanotowano także znaczny wzrost liczby wystawianych w ten sposób recept – w roku 2019 było to 583 196 recept, a w roku 2023 liczba ta sięgnęła 2 850 621 recept. W tym samym czasie liczba osób korzystających z receptomatów zwiększyła się z 63 968 do 1 010 401 – czytamy w raporcie.

  • Czytaj również: Izabela Leszczyna zapowiedziała ograniczenia w funkcjonowaniu receptomatów

Skalę zjawiska dobrze obrazuje także wartość leków, które zostały zakupione dzięki recept wystawionych za pośrednictwem receptomatów. W 2019 roki wynosiła ona 21 742 742,49 zł. W roku 2023 wzrosła aż do 275 081 403,59 zł.

– Oznacza to ponad dwunastokrotny wzrost wartości sprzedaży leków pozyskanych z recept wystawionych za pośrednictwem receptomatów w okresie zaledwie 5 lat. Jednocześnie w tym czasie znacznie uległ zmniejszeniu procentowy udział w wartości sprzedaży leków refundowanych na receptach wystawionych z wykorzystaniem receptomatów z 60,69% w roku 2019 do 1,33% w roku 2023 – czytamy w Raporcie.

Wynika z tego, iż osoby korzystające z receptomatów zainteresowane są głównie lekami, które nie są objęte refundacją.

Receptomaty mają wady i zalety

W Raporcie można przeczytać, iż zdanem Zespołu „realne i zarazem szkodliwe dla pacjentów i dla systemu opieki zdrowotnej, jest obserwowane w tej chwili nadużywanie formy udzielania świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów łączności w celu wystawiania recept”. Nadużycie tej formy udzielania świadczeń polega na możliwości uzyskania recepty, mimo iż u pacjenta nie dokonano rzetelnego badania. Opierano się wyłącznie na zaufaniu do wypełnionej ankiety. U pacjentów nie rozpoznano też choroby i nie stwierdzono uzasadnionej względami medycznymi realnej potrzeby zastosowania danego produktu.

  • Czytaj również: Ministerstwo Zdrowia nie chce zakazać funkcjonowania receptomatów?

– Brak elementu osobistego kontaktu lekarza z pacjentem, czy chociażby posiadania wiedzy o pacjencie (znajomości historii choroby) przysparza trudności w ustaleniu stanu klinicznego pacjenta, co potencjalnie zwiększa ryzyko popełnienia błędu i nieprawidłowości w dalszym postępowaniu – czytamy w Raporcie.

Ostatecznie jednak Zespół przyznał też, iż nie neguje się zalet wprowadzenia w Polsce możliwości udzielania świadczeń zdrowotnych w formie tzw. telemedycyny.

– Teleporady i telediagnostyka mają olbrzymi potencjał dodatni dla systemu opieki zdrowotnej i dla samych pacjentów. Zwłaszcza w czasie stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii ta forma skorzystania z pomocy lekarskiej okazywała się optymalna dla wielu pacjentów – czytamy w Raporcie.

  • Czytaj również: Lekarze przeciwni receptomatom, ale nie telemedycynie

Teleporada jako forma udzielania świadczeń zdrowotnych sprawdza się także w ramach pracy lekarzy POZ. Ci jednak swoich pacjentów znają z wcześniejszych wizyt. Mają w swoim posiadaniu dokumentację medyczną, także dokumentację sporządzoną przez lekarzy innych specjalizacji, do których pacjent był w przeszłości skierowany. W swoich rekomendacjach Zespół ds. preskrypcji i realizacji recept nie zaproponował więc wprowadzenia przepisów, które miałyby zahamować rozwój telemedycyny. Uznał jednak, iż istnieje potrzeba wprowadzenia zmian legislacyjnych w obszarze preskrypcji leków za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału