O tym, iż myszy to inteligentne stworzenia, wiadomo nie od dziś. Ale czy potrafią instynktownie ratować swoich pobratymców? Najnowsze badania pokazują, iż tak. Gryzonie nie pozostają obojętne na los towarzyszy i w obliczu zagrożenia podejmują działania, które przypominają udzielanie pierwszej pomocy. Co więcej, wszystko wskazuje na to, iż nie jest to zachowanie wyuczone, ale wrodzone. Naukowcy uchwycili na nagraniach, jak myszy próbują ocucić nieprzytomnych towarzyszy – a ich metody są bardziej zaawansowane, niż mogłoby się wydawać.
REKLAMA
Zobacz wideo Naukowcy policzyli, kiedy spotkamy kosmitów. Czym jest paradoks Fermiego?
Czy mysz może instynktownie ratować swojego towarzysza? Badania wskazują, iż tak
Eksperyment neuronaukowców z Uniwersytetu Południowej Kalifornii wykazał, iż myszy instynktownie reagują na nieprzytomnych pobratymców. Zdrowy gryzoń, napotykając "nieresponsywnego" towarzysza, podejmował konkretne działania – najpierw delikatnie go wąchał, następnie lizał oczy, a gdy to nie przynosiło efektu, przechodził do bardziej zdecydowanych prób pobudzania. Największym zaskoczeniem dla naukowców było to, iż te małe ssaki nie tylko badały stan drugiego osobnika, ale także próbowały udrażniać jego drogi oddechowe, wyciągając język z jamy ustnej.
Najpierw zaczynają od wąchania, potem przechodzą do pielęgnacji, a następnie do bardzo intensywnej, fizycznej interakcji. Naprawdę otwierają pysk drugiego osobnika i wyciągają jego język
- powiedział, Li Zhang z Uniwersytetu Południowej Kalifornii, w rozmowie z dziennikarzami New Scientist.
Zobacz też: Zaledwie 5 procent mruczków ma takie ubarwienie. Bajeczne futro ma niestety mroczne strony
Naukowcy przeanalizowali tę reakcję i wykazali, iż w połowie przypadków rzeczywiście chodziło o próbę przywrócenia oddechu. Dodatkowe testy wykazały, iż myszy potrafią usuwać z jamy ustnej innego gryzonia przeszkody utrudniające swobodne zaczerpnięcie powietrza - gdy badacze umieścili w pysku nieprzytomnego osobnika plastikową kulkę, w 80 procentach przypadków inne ssaki próbowały ją usunąć.
Gdybyśmy wydłużyli okno obserwacji, wskaźnik sukcesu mógłby być jeszcze wyższy
– dodał inny członek zespołu prowadzącego eksperyment, Huizhong Tao.
Myszy działają instynktownie – stwierdzili naukowcy. Wyniki badania szokują
Naukowcy stwierdzili, iż niezwykłe zachowania myszy nie wynikały z wcześniejszych doświadczeń – badane gryzonie miały zaledwie 2-3 miesiące i nigdy przedtem nie obserwowały podobnych interakcji. Oznacza to, iż skłonność do niesienia pomocy jest u nich wrodzona i najprawdopodobniej związana z działaniem oksytocyny - hormonu odpowiedzialnego za budowanie więzi społecznych. Co ciekawe, zwierzęta częściej ratowały osobniki, które już znały, niż te zupełnie obce.
Zachowanie to nie jest odpowiednikiem resuscytacji krążeniowo-oddechowej (CPR), która wymaga specjalistycznego szkolenia
– mówi Li Zhang, cytowany przez New Scientist.
Bardziej przypomina to użycie silnie pachnących soli trzeźwiących, lekkie uderzenie mające ocucić lub podstawowe działania pierwszej pomocy, które pomagają zapewnić dostęp powietrza do dróg oddechowych nieprzytomnej osoby. Ułożenie języka pacjenta tak, aby nie blokował przepływu powietrza, jest również najważniejsze podczas zabiegów chirurgicznych
– dodaje Zhang.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.