Radykalna strategia Trumpa: 5% PKB na obronę i koniec ekspansji NATO

upday.com 3 godzin temu
Stany Zjednoczone są przez cały czas „największym sojusznikiem Unii Europejskiej – oświadczyła w sobotę szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas po publikacji nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych, wieszczącej „cywilizacyjne wymazanie” państw europejskich. PAP

Administracja Trumpa przedstawiła nową strategię bezpieczeństwa, która oznacza fundamentalny zwrot w amerykańskiej polityce zagranicznej. Dla Europy to przede wszystkim koniec ekspansji NATO, presja na porozumienie z Moskwą i wymóg znacznie większych wydatków na obronę. Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, potwierdza w Dosze: Waszyngton pozostaje największym sojusznikiem, choć «częściowo uzasadniona» jest część krytyki.

Nowa doktryna definiuje pięć kluczowych interesów USA. Utrzymanie pozycji najsilniejszego globalnego mocarstwa, w tym «pełną kontrolę nad granicami i systemem imigracyjnym». Dominacja na półkuli zachodniej jako «trumpowskie uzupełnienie» doktryny Monroe z XIX wieku. Bezpieczeństwo ekonomiczne przez reindustrializację i kontrolę łańcuchów dostaw. Powstrzymywanie Chin metodami ekonomicznymi i dyplomatycznymi, z oparciem na sojusznikach regionalnych. I wreszcie Europa: «wspieranie naszych sojuszników w zachowaniu wolności i bezpieczeństwa Europy, przywracając jednocześnie europejską pewność siebie i zachodnią tożsamość cywilizacyjną».

Dla Europy strategia oznacza radykalną zmianę. Waszyngton domaga się «przywrócenia stabilności w Europie i stabilności strategicznej z Rosją». Zakończenie prób rozszerzania NATO. Europejczycy mają wydawać 5 procent PKB na obronę i przejąć główną odpowiedzialność za bezpieczeństwo kontynentu. Administracja Trumpa widzi siebie jako «starszego brata», który pomoże Europie odzyskać stabilność.

Kallas: USA przez cały czas największym sojusznikiem

Kaja Kallas, była premier Estonii a w tej chwili szefowa unijnej dyplomacji, odniosła się do nowej strategii podczas konferencji w Dosze. «Stany Zjednoczone pozostają naszym największym sojusznikiem. Nie zawsze zgadzaliśmy się co do różnych kwestii, ale myślę, iż zasada generalna się nie zmieniła. Jesteśmy największymi sojusznikami i powinniśmy zachować jedność», powiedziała Kallas. Przyznała jednocześnie: «Oczywiście jest tam dużo krytyki, ale myślę, iż częściowo jest ona uzasadniona».

Ostra krytyka Europy w dokumencie

Dokument administracji Trumpa nie oszczędza europejskich rządów. «Administracja Trumpa znajduje się w sporze z europejskimi urzędnikami, którzy mają nierealistyczne oczekiwania co do wojny (w Ukrainie) wyrażane przez niestabilne rządy mniejszościowe, z których wiele depcze podstawowe zasady demokracji, aby stłumić opozycję», stwierdza tekst. Według dokumentu zdecydowana większość Europejczyków pragnie pokoju, ale «pragnienie to nie przekłada się na politykę, w dużej mierze z powodu podważania przez te rządy procesów demokratycznych».

Unia Europejska jest określana jako «przeregulowana» i nieefektywny organizm, który podważa polityczne i obywatelskie wolności oraz suwerenność państw członkowskich. Największe zagrożenie według dokumentu to erozja tożsamości narodowych i «cywilizacyjne wymazanie» państw europejskich w wyniku imigracji. Dokument przewiduje, iż «w dłuższej perspektywie jest więcej niż prawdopodobne, iż najpóźniej w ciągu kilku dekad, niektórzy członkowie NATO staną się państwami w większości nieeuropejskimi».

"Offshore balancing" – nowa doktryna

Nowa strategia opiera się na koncepcji znanej jako "offshore balancing", choć sama administracja Trumpa tego terminu nie używa. Polega ona na reagowaniu na rywali «z oddali», utrzymywaniu minimalnych sił militarnych w kluczowych regionach i poleganiu przede wszystkim na sile ekonomicznej oraz sojusznikach regionalnych. «Minęły już czasy, kiedy Stany Zjednoczone podtrzymywały na swoich barkach cały porządek świata niczym Atlas», głosi dokument.

W praktyce oznacza to ograniczenie liczby wojsk amerykańskich w Europie i zmianę charakteru zaangażowania. Pomoc wojskowa «z oddali» – broń, wywiad, wsparcie technologiczne – zamiast bezpośredniej obecności militarnej. Jak podkreśla dokument: «Sprawy innych państw są dla nas ważne tylko wtedy, gdy ich działania bezpośrednio zagrażają naszym interesom».

Amerykańska dyplomacja ma aktywnie wspierać «prawdziwą demokracją, wolnością słowa i bezkompromisowym celebrowaniem indywidualnego charakteru i historii narodów europejskich». Dokument wyraża optymizm wobec «rosnących wpływów patriotycznych partii europejskich». Celem jest «pomaganie Europie w skorygowaniu jej obecnego kierunku» poprzez walkę z nadmierną regulacją UE i «ustabilizowanie europejskich gospodarek» przez zakończenie wojny w Ukrainie.

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału