Rynek sprzętu biegowego jest dla wielbicieli nowości bardzo łaskawy. Praktycznie każdy producent sprzętu sportowego oferuje nieustannie coś nowego. Nie inaczej jest w zakresie butów biegowych. Producenci prześcigają się wprowadzając nowe modele, ale i uaktualniając wersje, które już zagościły na dobre na naszych podwórkach.
Osobiście ekscytuję się, pewnie tak jak większość biegaczy, kiedy tylko zapowiadana jest jakaś nowość. A jak już wchodzi do sprzedaży to kumuluje się wewnętrzna chęć posiadania właśnie tego nowego modelu. Jest mi więc niezmiernie miło jak na własnych nogach mogę sprawdzić te nowości i zweryfikować je na testach czy treningu.
Tu płynnie przechodząc do setna mojego wywodu. Zapraszam do recenzji, na którą sam osobiście czekałem z niecierpliwością. Nawiązuje ona trochę z powrotem do przeszłości, w której moje bardzo pozytywne chociaż subiektywne odczucia odnosiły się do testów Puma Deviate Nitro 2.
Mam nadzieję, iż zastosowanie wyszukanych metod testowania i „katowanie” powierzonego sprzętu w różnych warunkach pogodowych i w trakcie różnych jednostek treningowych daje później zainteresowanym czytelnikom sedno kluczowych informacji, z których skorzystają w wyszukiwaniu i doborze butów dla siebie.
Wracając do kwietnia 2023 roku i recenzji PUMA Deviate Nitro 2, pamiętam jak dziś, iż te buty zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, a efektem tego jest użytkowanie tego modelu w zasadzie do dziś. W testowanym modelu przebiegłem sporą ilość kilometrów na co ich wygląd totalnie nie wskazuje a podkreśla to o czym wspominałem– czyli dużej wytrzymałości. Buty po standardowym praniu wyglądają praktycznie jak nowe.
Do tego co było odniosę się pewnie jeszcze nie raz, ale przyszedł już czas na zaprezentowanie dzisiejszego bohatera mojej recenzji, jakim jest nim:
PUMA Deviate NITRO 3
PARAMERTY TECHNICZNE:
- Waga: dla rozmiaru Eur: 45 – 305g
- Drop: 10mm
- Profil stopy: Neutralna z wrodzoną pronacją
- Poziom amortyzacji: wysoki
- Rodzaj pianki: NitroFoam (NITRO ELIT, NITRO)
- Zastosowanie technologie:
- FORMSTRIP- system wsparcia cholewki
- PWRTAPE- system wzmocnienia cholewki
- PWRPLATE- system płytki kompozytowej
- PUMAGRIP- nowoczesna mieszanka bieżnika podeszwy
Pierwsze wrażenie
Wielka ekscytacja, otwarcie pudełka i od razu „banan na twarzy”. Kolor bardzo przyjemny dla oka– oczywiście to kwestia gustu, ale mi się on bardzo podoba. Jest idealny na letnią porę. Wizualnie konstrukcja podobna do Deviate 2, ale kilka aktualizacji dostrzegłem już po pierwszym spojrzeniu.
Nałożenie butów na nogę potwierdza to, co miało miejsce w poprzednim modelu. Bardzo dobre dopasowanie do stopy, wystarczy dobrać odpowiedni rozmiar i w zasadzie jestem przekonany, iż każdy kto tego dokona, poczuje bardzo komfortowe przyleganie cholewki do stopy. Nie umknie mu wrażenie bardzo dobrego i zarazem delikatnego dopasowania wnętrza buta.
Co nowego w PUMA Deviate NITRO 3
Tak jak wspominałem, wizualnie oba modele są bardzo do siebie podobne, ale to jednak tylko złudzenie. W nowej edycji PUMA Deviate NITRO 3 znalazło się sporo aktualizacji. To, co od razu czuć tuż po nałożeniu butów to zdecydowanie drop. W nowym modelu został on podniesiony do 10mm, co stanowi bardzo bezpieczną wartość, szczególnie w kontekście zadbania o nadmierne obciążenie achillesów. W związku z tym zmianie uległa także wysokość butów w przedniej i tylnej ich części. w tej chwili w tylnej części wysokość od podłoża to 39 mm a w przedniej- 29 mm.
Wartości te są duże, ale spokojnie- w takcie użytkowania ta wysokość w żaden sposób nie wpływa negatywnie na zmianę ich stabilności. Z pewnością duże znaczenie będzie tu miał system wsparcia stabilizacji z płytką kompozytową, a duża ilość pianki w podeszwie wewnętrznej nie powoduje nadmiernego pływania stopy na platformie podeszwy.
To, co pewnie każdy dostrzeże to także zmieniony kształt podeszwy środkowej i zewnętrznej. W trzeciej edycji Deviate NITRO, według mojej opinii, zabieg ten nie zmienia walorów funkcjonalnych butów. To, co z pewności przez cały czas czuć w trakcie biegania czy chodzenia, to wysoka stabilność platformy, lekkość i miękkość. Wprowadzenie wydłużenia kanału (prześwitu) w podeszwie środkowej i tym samym przedzielenie i zmniejszenie powierzchni podeszwy zewnętrznej (bieżnika), także nie wpływa na poprawę ani pogorszenie walorów funkcjonalnych w trakcie biegu.
Na pewno zarówno wizualnie i funkcjonalnie użytkownik będzie miał pod piętą bardzo dużą poduszkę zapewniającą olbrzymią porcję komfortowej amortyzacji. Ale czy ten kanał (pusty rowek) od śródstopia, od płytki do końca pięty jest potrzebny? Mam wrażenie, iż jest to zabieg zmniejszający wagę butów, ale sprawia to, iż biegając po szutrowej drodze od czasu do czasu musimy wyciągnąć zalegające tam kamienie. Może się czepiam a producent odgórnie kieruje te buty z zastosowaniem asfaltowym, ale dlaczego się ograniczać? Do informacji zwrotnych z testów funkcjonalnych w różnym terenie wrócę w dalszej części, a teraz przejdę do kolejnej nowości.
Zmianie uległa także minimalnie konstrukcja cholewki
Konstruktorzy PUMA w środkowej części sznurowania, niejako przedłużeniem miejsca po bokach cholewki, w których jest ona wzmocniona i usztywniona poprzez autorski system PWRTAPE (od wewnątrz) i system Puma FORMSTRIP (od zewnętrznej), dodali dodatkowe sznurkowe szlufki. Ich zadanie jest bardzo proste. Przez zaciągnięcie sznurowadeł stopa jeszcze pewniej utrzymywana jest na swoim miejscu. To rozwiązanie w pełni zabezpiecza przed ewentualnym przesuwaniem stopy w kierunku czołowym a zarazem tworzy jednolitą całość buta ze stopą. Uczucie pewności i stabilności z pewnością będzie docenione przez tych bardziej dynamicznych i szybszych biegaczy.
Warto wspomnieć to, co według mojej opinii nadaje nowemu modelowi PUMA Deviate NITRO 3 „pazura” i „zadziora”. Mianowicie mam na myśli całą konstrukcję podeszwy, która zawiera w sobie połączenie systemów amortyzacji, zabezpieczenia i sporej dawki dynamiki przy jednoczesnym zachowaniu względnej lekkości.
Całość wspomnianej konstrukcji to połączenie pianek NITRO ELIT i NITRO tworzącą NITROFOAM. Tu w zasadzie wykorzystano to, co się sprawdziło we wcześniejszym modelu a zmieniono tylko proporcje ilości pianek. PUMA w Deviate NITRO 3 korzysta także z nasyconych azotem lekkich pianek zapewniających butom maksymalny zwrot energii a zarazem dużą miękkość.
Zintegrowanie kombinacji pianek podeszwowych NITROFOAM z technologią PWRPLATE (płyta z włókna węglowego) sprawdza się w butach Deviate NITRO 3 bardzo dobrze. Pianki gwarantują wysoką amortyzację i dużą miękkość, a płytka odpowiada za dwa ważne aspekty: dynamikę buta, ale i znaczące wsparcie stabilizacyjne w trakcie biegu.
Osoby oczekujące od butów większej sztywności czy twardości i takiego bardziej surowego podejścia do dynamiki i wybicia, nie znajdą w Deviate NITRO 3 takiego sprzymierzeńca.
Na pewno to, co mnie osobiście ujęło i zrobiło duże, pozytywne wrażenie, to olbrzymia uniwersalność tych butów. Przy różnych rodzajach treningów biegacz na każdym poziomie swojego zaawansowania będzie w stanie poczuć wsparcie, dynamikę i sprężystość każdego kroku.
Konstrukcja butów PUMA Deviate NITRO 3
Cholewka
Wykonana jest z przewiewnej dzianiny, która zapewnia dobry komfort termiczny choćby w bardzo ciepłe dni. Nowością w Deviate NITRO 3 jest także zastosowanie nowoczesnej technologii: RECYCLED POLIESTER. Pod tym systemem kryje się materiał wyprodukowany w co najmniej 20% z materiałów pochodzących z recyklingu. Cholewka jest nad wyraz wytrzymała i odporna na przetarcie a za razem bardzo elastyczna. Jaskrawe i żywe kolory, które z pewnością dodają dużo do „szybkości”, sprawiają, iż użytkownik jest zauważalny z daleka, co poprawi jego bezpieczeństwo w warunkach ograniczonej widoczności.
Z jednej strony cholewka jest bardzo elastyczna, a z drugiej posiada wspomniane już powyżej systemy usztywnienia i stabilizacji PWRTAPE i FORMSTRIP. Przechodząc z przedniej części cholewki ku tyłowi, napotykamy na elastyczne ranty i zapiętek. W modelu Deviate NITRO 3, podobnie zresztą jak u poprzednika, te elementy konstrukcyjne buta są bardzo wygodne, wyścielone odpowiednią ilością gąbki, aby zapewnić wysoki komfort w trakcie treningu.
W konstrukcji cholewki odkryjemy także mały detal, nad którego użyciem i egzystencją sporo osób się zastanawiało. Chodzi o spojler na zewnętrznej części zapiętka.
Niestety jeszcze nikt nie wymyślił adekwatnie dobrego zastosowania, więc tym samym otwieram dyskusję i zbieram propozycję– jakie jest przesłanie lub zastosowanie tego spojlera?
Język i system sznurowania
Język stanowi dodatkową, izolującą warstwę buta od systemu sznurowania. Do tego wykorzystano bardzo zbliżoną konstrukcję, sprawdzającą się już we wcześniejszej edycji Nitro 2. Na produkcję języka wykorzystano miękką piankę, którą w klinowy sposób osadzono w konstrukcję cholewki. Cienka, ale zarazem bardzo komfortowa pianka języka izoluje i zabezpiecza górną cześć stopy przed uciskiem sznurowadeł zaciskających się w trakcie sznurowania butów. Same sznurowadła płynnie przesuwają się po szlufkach i pewnie zaciskają się w trakcie sznurowania butów.
Platforma buta
Całość platformy składa się z podeszwy wewnętrznej- wygodnej i miękkiej, wyjmowanej wkładki, podeszwy środkowej – mieszanek pianek połączonych z płytką PWRPLATE z włókna węglowego, z rozwidloną konstrukcją zwiększającą przyspieszenie i dynamikę w trakcie biegu.
Całość podeszwy zamyka jej cześć zewnętrzna wykonana w technologii PUMA GRIP. Jest to mieszanka gumy zapewniająca ponadprzeciętną przyczepność w różnych warunkach pogodowych, nie tylko na twardej i asfaltowej nawierzchni. Mieszanka ta jest miękka, ale odporna na ścieranie.
Buty świetnie utrzymują trakcję i przyczepność na ścieżkach betonowych lub asfaltowych, ale sprawdzą się także na treningach w łagodnym terenie. Testowałem buty na, oprócz standardowych asfaltowych ścieżkach, bieżni tartanowej, ale i w terenie- na łagodnych szlakach gór izerskich, w których szutry przeplatały się z delikatnymi kamieniami.
Tu oczywiście sam producent zachęca do użytkowania butów w terenie w pełni utwardzonym, ale PUMY dały radę. Oczywiście drobny profil kołków bieżnika nie daje elementu zaczepnego w trudnych warunkach, ale w łagodniejszym terenie z pewnością sobie poradzi. Jak jak wcześniej wspominałem, w takich warunkach trzeba uważać na ewentualne kamienie, które mogą uszkodzić płytkę PWRPLATE lub utkwić w rowku podeszwy.
Wartym podkreślenia jest fakt, iż niezależnie od terenu w jakim biegałem i testowałem PUMA Deviate NITRO 3, to odczucia były podobne. Buty zaskakiwały swoją zgrabnością i lekkością, co przy testowanym modelu w rozmiarze 45 i wadze 305g, nie należą do najlżejszych w ich segmencie.
Uczucie lekkości butów, mimo ich wagi, odczuwalne było także przy wysokiej reaktywności pianki NitroFoam. Jej doskonała amortyzacja była odczuwalna przeze mnie niemal w każdym terenie. Jej sprężystość połączona z płytką z kompozytu węglowego zachęca do szybkiego kręcenia nogą, gwarantując przy tym dużą dynamikę odbicia.
Tak jak już wspominałem, technologia produkcji pianek NITRO Elite, czyli pianek nasyconych gazem- azotem, sprawiają, iż są one lekkie, bardziej responsywne i oferują wysoki poziom amortyzacji. Trzeba jednak pamiętać, iż szczególnie Ci ciężsi zawodnicy, chcący biegać dużą ilość kilometrów, powinni dawać butom, a w zasadzie piance butów, czas na odkształcenie. Czyli po dłuższym użytkowaniu, długim treningu zalecałbym dać butom wolne od biegania na dzień, aby adekwatności pianki wróciły jak najbliżej swojego stanu początkowego. Takie działanie zapewni znaczne wydłużenie żywotności butów i podtrzymanie ich bardzo dobrych walorów amortyzujących.
Testy w treningu biegowym
Pierwsze etapy testów to zwykle kilka spokojnych biegów, w trakcie których moje stopy wraz z butami dochodzą do „porozumienia” w celu późniejszej lepszej współpracy.
W Deviate NITRO 3 ten proces spokojnie mogłem skrócić do minimum, ponieważ już nałożenie butów na nogi i pierwsze kilometry biegu potwierdziły bardzo wysoki komfort użytkowania oraz idealne ułożenie. Do tego stopnia było przyjemnie, iż pierwszy trening, który miał wynosić około 10km zakończył się na ponad 15km bez jakichkolwiek uwag.
Pierwszy trening i test pokazał również dobre adekwatności wentylacyjne nowych butów spod logo „kotka”. Siateczka, z której wykonana jest cholewka, utrzymywała wysoki komfort termiczny. Ci co mnie znają, wiedzą, iż mój organizm bardzo słabo znosi wysokie temperatury i nadmiernie zaczyna wydzielać pot. W trakcie treningu temperatura wynosiła ponad 28 stopni, a w butach panowały akceptowalne warunki, nie powodując nadmiernego dyskomfortu.
Konstruktorzy PUMA, projektując Deviate NITRO 3 postawili na poprawę i wsparcie wydolności użytkowników nowej edycji butów. Da się to poczuć i na pewno po pewnym czasie docenić. Mam na myśli ocenę (tu także subiektywną) zmęczenia mięśni nóg po mikro cyklu treningowym. Po kilku treningach wykonanych na sumarycznie większej objętości (lekko ponad 50 km), w mięśniach nóg, jak i w całym układzie szkieletowym, przez cały czas odczuwa się względną świeżość.
Po kilku dniach biegania dałem Deviate NITRO 3 dwa dni odpoczynku. W tym czasie używałem celowo inny model butów, ale z tej samej pułki funkcjonalnej i o zbliżonych parametrach.
Następne testy przypadły na szybsze bieganie w terenie, gdzie nie do końca równy asfalt przebijał się z szutrową nawierzchnią. W takich warunkach buty wręcz sprawdzają się rewelacyjnie. Z pewnością nie brak im amortyzacji, a systemy pianek bardzo dobrze odcinają nierówności z podłoża. Według mojej opinii fenomen tych butów jest taki, iż choćby w trudniejszych warunkach (nierównej nawierzchni) dają wrażenie lekkości i miękkości a za sprawą bardzo dobrej stabilności, dużego bezpieczeństwa w biegu. Przy takich adekwatnościach pozostaje tylko biegać.
PUMA Deviate NITRO 3 ewidentnie do biegania zostały stworzone. Ich wsparcie dla biegacza jest dostrzegalne w momencie wolnego jak i szybkiego biegu. Wychodząc w nich na trening mam wrażenie, iż ich konstrukcja zachęca do szybszego pokonywania kilometrów. Trening z szybszymi elementami, w trakcie którego testowałem Deviate NITRO 3 także to potwierdził.
Do określenia optymalnych dystansów, w których Pumy będą sprawdzały się najlepiej, założyłem trening interwałowy: dwa odcinki 1km (założeniem było biegać po ok. 3:40min/km) przerwa 3 minuty w truchcie, następnie dwa odcinki 800m (3:35min/km) na przerwie 2 minuty truchtu oraz dwa odcinki 600m (3:30min/km) z również 2 minutową przerwą w truchcie.
Wszystkie odcinki szybkie udało mi się biegać +/- 5sek/km według założeń. Buty bez zastrzeżeń pracowały i wspierały mnie w biegu wybielając nierówności, a ich dynamika była odczuwalna szczególnie w momencie wybicia od podłoża. choćby narastające zmęczenie nie powodowało pogorszenia odczuć responsywności i dynamiki biegu.
Dla weryfikacji możliwości butów używanych przy wyższych prędkościach, pozostawiłem na koniec po dwie serie dwóch odcinków 400m i 200m. Tu nie było założeń prędkości– chciałem mocniej zakręcić nogą i zobaczyć na ile pozwolą już podmęczone nogi, jak i oczywiście buty. Przerwa w odcinkach skrócona została do jednej minuty.
Powiem szczerzę, iż tu trochę się zawiodłem. Mimo, iż znałem specyfikację butów i wiedziałem, iż ich przeznaczeniem nie są treningi sprinterskie, to jednak łudziłem się, iż ich wszechstronność mnie totalnie zachwyci.
Reasumując, przyznam, iż da się w PUMA Deviate NITRO 3 biegać bardzo szybko, ale ostrzejszej dynamiki potrzebnej w krótkich, praktycznie sprinterskich odcinkach, brakuje. Mimo, iż odcinki 400m udało mi się biegać na tempie 3:10min/km a odcinki 200m w okolicach 2:50min/km, to w przeciwieństwie do wcześniejszych dłuższych interwałów, było znacznie trudniej utrzymać prędkość.
Koniec końców wynik tego testu uważam za bardzo satysfakcjonujący i w pełni udany. Z ręką na sercu mogę potwierdzić, iż Deviate NITRO 3, niczym samochód w wyścigu na milę, potrafią uwolnić NITRO i wystrzelić biegacza, ale mimo iż są wyposażone w płytkę, nie są to buty stworzone do bardzo dynamicznego biegania.
Wartym podkreślenia jest to, co uważam za bardzo dużą zaletę Puma Deviate Nitro 3. Mianowicie po tak trudnym treningu nogi na następny dzień są przez cały czas świeże i gotowe na kolejne wyzwania. W rasowych karbonówkach po tak wykonanym treningu często czułem nadwyrężone achillesy, a mięśnie były trochę „skasowane”.
Następny trening i następny test miał obejmować trening siły biegowej w uproszczeniu SKIP’y i biegi pod górę. Nie będę się na tymi jednostkami rozpisywał, ponieważ w obu treningach buty poradziły sobie bez problemów. Tu jedyne co mógłbym zasugerować, to do ćwiczeń siły biegowej (szczególnie SKIP’ów) i choćby samych podbiegów, buty mogłaby być trochę twardsze. Dobra stabilizacja w Deviate NITRO 3 za sprawą systemu PWRPLATE sprawdza się bardzo dobrze to, jednak przy bardzo dynamicznych ćwiczeniach za sprawą miękkiej pianki w podeszwie środkowej, zmusza nogę w stawie skokowym do bardziej wytężonej pracy. Uważam to również za plus, ponieważ daje sposobność pracy i dalszego rozwoju.
Na koniec pozostawiłem sobie trening, dla którego w perspektywie doświadczenia zebranego w okresie testów uważam, iż buty te są wręcz stworzone- long run czyli bieg długi. Oczywiście będzie pewnie wiele grup osób, dla których długi bieg to pojęcie względne. Dla jednych 10 km będzie już wyzwaniem a dla drugich 30 kilometrów to niedzielna przebieżka. Osobiście w związku, iż mój okres przygotowawczy i poziom treningowy są w okresie mocno początkowym, rozłożyłem sobie długi bieg na dwie jednostki zachodzące jedna po drugiej (dzień po dniu). Aby zweryfikować adekwatności butów jak i reakcję organizmu na ten bodziec, założyłem dwa treningi po około 20km. Pierwszy zupełnie spokojny, biegany w pierwszym zakresie tętna, a na następny dzień podobny odcinek– tym razem 18km, ale biegany z lekko narastającą prędkością i końcowe 4km już w tempie około 4:10min/km.
Tym razem odczucie było takie, jakiego się w pełni spodziewałem. Biegając w różnym terenie po prostu kilometry „łykałem” jak pelikan ryby. Realnie w moim przypadku tempo biegu na poziomie ok 4:30-4:20 min/km sprawiało bardzo dużo przyjemności. Z jednej strony miękkość i wysoki komfort a z drugiej lekkość i reaktywność pianki sprawiają, iż buty niosą i nie trzeba się za bardzo męczyć utrzymaniem tempa. Czuć także przeniesienie energii generowanej przez płytkę bardzo dobrze połączoną z pianką, co według mnie zapewnia optymalną wydajność podczas biegu.
Przeznaczenie PUMA Deviate NITRO 3
Według mnie buty świetnie sprawdzą się jako bardzo uniwersalne narzędzie w szafie każdego biegacza. U biegaczy zaawansowanych jako buty do dłuższych i spokojnych rozbiegań choćby z elementami żwawych rytmów lub przebieżek, czy na spokojny drugi trening. W przypadku mniej zaawansowanych- PUMA Deviate NITRO 3 to wszechstronne obuwie praktycznie do każdego treningu, a choćby do wybranych startów w zawodach. Z pewnością spełnią oczekiwania tych, którzy szukają buta do wszystkiego, który zapewni bezpieczeństwo i wsparcie.
Nade wszystko zachęcam, szczególnie przez zakupem internetowym, do przymierzenia i odpowiedniego dopasowania rozmiaru i to, co jest bardzo ważne, sprawdzenia czy Wasz profil stopy będzie współpracował z tymi butami. Pamiętajcie, iż każdy człowiek ma mniejsze lub większe różnice w budowie swojego ciała i odnosi się to także do budowy stóp. Producenci obuwia nie są w stanie uwzględnić wszystkich różnic. Często dla jednej grupy dany model będzie idealny, a dla innej nie spełni wszystkich oczekiwań. Pamiętajcie również, iż nałożenie butów i dopasowanie samego rozmiaru nie zawsze sprawdzi się w późniejszym użytkowaniu.
Testujcie, sprawdzajcie i cieszcie się bieganiem!
Buty są dostępne w sklepie internetowym PUMA