Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych skontrolowała jakość przypraw jednoskładnikowych, mieszanek przypraw (np. zioła prowansalskie) i przypraw do konkretnych potraw (np. do grilla, do mięsa, do sałatek). Pod lupę zostały wzięte zarówno przyprawy paczkowane, jak i sprzedawane luzem (na wagę).
Co oliwka robi w oregano?
Jak informuje w swoim komunikacie IJHARS, parametry fizykochemiczne sprawdzono w 173 partiach, z czego 13 zakwestionowano (7,5 proc). Stwierdzono zaniżoną masę oraz nie potwierdzono tożsamości gatunkowej majeranku i oregano, w których wykryto obecność obcych części roślin – głównie oliwki europejskiej. Ale to nie są jedyne nieprawidłowości.
Oszustwa na etykietach przypraw
Specjaliści weryfikowali również to, co jest na opakowaniach przypraw. Przyjrzeli się w sumie 306 partiom. Nieprawidłowości wykryto w co trzecim przypadku (101 partii). Jak podaje IJHARS dotyczyły one m.in.:
Braku uwzględnienia w nazwie zastosowanego procesu suszenia;
Podania dużą czcionką nazwy „oregano” (pod nią mniejszą czcionką określenia „mieszanka”) i jego wizerunku dla mieszanki przypraw zawierającej 15% oregano;
Sugerowania szczególnych adekwatności przez stosowanie deklaracji „bez substancji konserwujących”, „100% naturalnie z natury”, „produkt naturalny”;
Wskazania niezgodnego z prawdą kraju pochodzenia;
Podawania niezgodnie z przepisami informacji m.in. o ilości nominalnej, dacie minimalnej trwałości (w tym stwierdzono produkty przeterminowane) i warunkach przechowywania;
Braku obowiązkowych informacji dla przypraw oferowanych do sprzedaży luzem.