Kierownictwo resortu zdrowia planuje zabronić lekarzom na kontraktach pobierania prowizji od wykonanej procedury medycznej.
Szefostwo Ministerstwa Zdrowia szuka pieniędzy, aby poprawić budżet Narodowego Funduszu Zdrowia – „Dziennik Gazeta Prawna” dowiedział się, iż decydenci planują przyciąć wynagrodzenia zabiegowcom – ortopedom, chirurgom, neurochirurgom czy okulistom – na kontraktach.
– Plan jest taki, by ustawą, być może dzięki nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, zakazać lekarzom pobierania procentu od operacji – powiedziała osoba uczestnicząca w rozmowach z resortem na ten temat.
Szczegóły
Obecnie większość lekarzy zabiegowców, a więc chirurdzy ogólni, naczyniowi, neurochirurdzy czy ortopedzi, ma kontrakt złożony z trzech elementów:
- działalności zabiegowej, gdzie płaci się procent od procedury,
- przyjmowania pacjentów w poradni, za co medycy dostają zapłatę za ambulatorium,
- konsultacji opłacanych za każdą godzinę.
Lekarze chwalą sobie taki układ, jednak Wojciech Wiśniewski, ekspert do spraw ochrony zdrowia Federacji Przedsiębiorców Polskich i współprzewodniczący Trójstronnego Zespołu do spraw Ochrony Zdrowia przy Ministerstwie Zdrowia, stwierdził w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, iż wynagradzanie na procent może niebawem przestać być opłacalne, zważywszy iż NFZ ma kłopot z terminowym płaceniem za nadwykonania.