Wychowanie kilkuletniego niepełnosprawnego dziecka oznacza podobne wyzwania, jakie napotykają rodzice zdrowych dzieci.
Przeciętny człowiek zwykle jest przekonany, iż obecność niepełnosprawnego dziecka w rodzinie oznacza poważne problemy i wyzwania związane z zapewnieniem mu odpowiedniej opieki i wiele rodzin ma ogromne kłopoty, aby sprostać takim sytuacjom. Często tak się oczywiście zdarza, ale jest również wiele przypadków, gdy niepełnosprawne dzieci radzą sobie nie gorzej w przedszkolu i szkole niż ich sprawni rówieśnicy.
Dzieje się tak choćby dlatego, iż każde dziecko – bez względu na stan zdrowia – w wieku przedszkolnym uczy się takim samych czynności, próbuje stać się bardziej samodzielne. Opiekunowie przedszkolaków przyznają, iż nie każde zdrowe dziecko w wieku trzech lat – gdy rozpoczyna pierwszy etap edukacji – radzi już sobie bez pieluchy lub potrafi samodzielnie jeść. A zdarza się nieraz, iż to właśnie dzieci z niepełnosprawnością są pod tym względem bardziej samodzielne. To często bierze się stąd, iż ich rodzince starają się nauczyć swoje pociechy pewnych zachowań, aby lepiej sobie poradziły w przedszkolu. Zwłaszcza w sytuacji, gdy wychowawcy i nauczyciele będą musieli poświęcić niepełnosprawnym dzieciom więcej uwagi podczas zajęć edukacyjnych czy w trakcie wycieczek do parku lub podczas zajęć na placu zabaw.
Okazuje się, iż najczęściej nie trzeba się uciekać do innych metod wychowawczych wobec niepełnosprawnych przedszkolaków, aby uczyć ich np. sprzątania zabawek. W wielu placówkach dzieci uczy się układania zabawek pokazując zdjęcia, jak wyglądać powinien regał z lalkami, maskotkami czy samochodami i samolotami po skończonej zabawie. I dzieci na podstawie tych zdjęć układają zabawki, ucząc się także współpracy przy sprzątaniu. A zdjęcia tak samo łatwo odczytują zdrowe jak i niepełnosprawne dzieci.