Prywatne gabinety na cenzurowanym. UOKiK i RPP weryfikują skargi. "To może być największa afera"

g.pl 3 tygodni temu
Coraz więcej pacjentów prywatnych gabinetów medycznych skarży się na nieprawidłowości związane z leczeniem. Problemem ma być głównie odmienne traktowanie pacjentów z abonamentem oraz lekceważące podejście lekarzy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznik Praw Pacjenta już badają sprawę.
Narodowy Fundusz Zdrowia oferuje refundację wielu usług w ramach ubezpieczenia, co może przełożyć się na duże oszczędności. Niestety zwykle wiąże się to z długim czasem oczekiwania w kolejkach do specjalistów. Z pomocą przychodzą wówczas prywatne gabinety lekarskie. Co prawda są one droższe, ale umożliwiają szybsze uzyskanie pomocy. Tak przynajmniej jest w teorii. Okazuje się bowiem, iż prywatnie nie zawsze znaczy ani szybciej, ani lepiej.


REKLAMA


Zobacz wideo Michał Janczura: Niedopuszczalne jest, iż lekarka wciska ludziom suplementy rzekomo leczące guzy nowotworowe


Jakie są przykłady naruszeń praw pacjenta? RPP i UOKiK prowadzą kontrole prywatnych gabinetów lekarskich
Rynek Zdrowia pisał o skargach na największe sieci medyczne już w grudniu 2023 roku. Od tamtego czasu sprawa stała się jednak poważniejsza. Jak donosił portal we wrześniu tego roku, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowania wyjaśniające względem największych prywatnych sieci medycznych. Chodzi tu o takie firmy jak Lux Med, Medicover czy Enel Med. W działania te angażuje się również Rzecznik Praw Pacjenta. Naruszenia mają dotyczyć odmiennego traktowania pacjentów korzystających z usług abonamentowych. Według nich często zdarza się, iż nie są im oferowane wcześniejsze terminy wizyty, choć na stronie internetowej widnieją jako dostępne. Mają one być "rezerwowane" dla pacjentów płacących więcej za jednorazową usługę.
Maciej Chmielowski z departamentu komunikacji UOKiK podkreślał w rozmowie z Rynkiem Zdrowia, iż jeżeli pakiet abonamentowy wiąże się z ograniczeniami, należy to jasno zakomunikować. Ponadto przyznał, iż w zależności od wyników prowadzonych postępowań konieczne może być wprowadzenie dodatkowych regulacji prawnych.
Widzimy problem i zamierzamy rozmawiać na ten temat z Ministerstwem Zdrowia. Tymczasem apelujemy do przedsiębiorców o działania w zgodzie z dobrym obyczajem, tak aby zakup abonamentu nie tworzył fikcji opieki zdrowotnej
- mówił Maciej Chmielowski. To jednak nie koniec.
Zobacz też: Porównali zarobki lekarzy w Polsce i za granicą. Różnice zaskakują. Resort zdrowia proponuje zmiany


Rzecznik Praw Pacjenta zyska nowe przywileje? Rząd pracuje nad ustawą "lex szarlatan"
Infor zwraca z kolei uwagę, iż część skarg dotyczy także jakości oferowanych usług. Pacjenci mówią o braku poszanowania, nieprofesjonalnym zachowaniu lekarzy i automatyzacji usług. Choć za trzy minuty rozmowy płacą 300 złotych, z gabinetu wychodzą z ogólnikowymi zaleceniami jak: "proszę się mniej stresować". jeżeli występowanie takich naruszeń zostanie potwierdzone, urząd może nałożyć karę sięgającą choćby do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorstwa.
To może być największa afera w historii prywatnej medycyny w Polsce
- komentuje osoba z biura RPP, cytowana przez Infor. Na koniec warto wspomnieć, iż Ministerstwo Zdrowia pracuje w tej chwili również nad projektem ustawy tzw. lex szarlatan. Zgodnie z informacjami dostępnymi w rządowym komunikacie jej głównym celem jest wzmocnienie kompetencji RPP i wprowadzenie regulacji dotyczących praktyk pseudomedycznych. W drugiej połowie czerwca tego roku projekt trafił do konsultacji publicznych.


Źródło: rynekzdrowia.pl, infor.pl, gov.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału