Prof. Rejdak: Zapotrzebowanie na e-konsylia w neurologii jest bardzo duże

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


– Zdalne konsultacje sprawdzają się szczególnie w sytuacji, kiedy stan chorych uniemożliwia transport do innego ośrodka. Mają ogromny potencjał i zdały egzamin już w czasie pandemii – powiedział prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego prof. Konrad Rejdak.

– Cieszymy się, iż pierwsi w kraju, bo już w 2020 r., wprowadziliśmy podobny projekt e-konsyliów w dziedzinie neurologii na Lubelszczyźnie, o czym informowały ogólnopolskie media – powiedział prof. Konrad Rejdak, kierownik Kliniki Neurologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie, autor lubelskiego projektu.

Wyraził zadowolenie, iż podobne pomysły zyskują aprobatę Ministerstwa Zdrowia ze względu na to, iż zdalne konsultacje lekarskie mają ogromny potencjał. – Na bazie naszych doświadczeń mogę powiedzieć, iż sprawdziły się w czasie pandemii i przez cały czas są bardzo potrzebne – podkreślił neurolog.

Zwrócił uwagę, iż zapotrzebowanie na e-konsylia w neurologii jest bardzo duże, głównie z powodu stanu chorych, który często uniemożliwia ich transport do innego ośrodka na badania czy konsultacje. – W ten sposób chronimy ciężko chorych np. po udarach przed niepotrzebnym przewożeniem. Stąd potrzeba rozszerzenia takich zdalnych konsultacji na inne dziedziny. Szkoda, iż neurologia nie została uwzględniona w planach ministerstwa, mimo iż mamy już gotowe rozwiązania w tym zakresie – zaznaczył neurolog.

Odnosząc się do projektu realizowanego w województwie lubelskim, wyjaśnił, iż funkcjonwał on przez dwa lata dzięki grantowi naukowemu i wsparciu zewnętrznemu.

– Spotkał się z dobrym odbiorem społecznym i dużą aprobatą środowiska medycznego. E-konsultacje pozwalają na przekazywanie dużej ilości danych z dokumentacją pacjenta i wynikami badań. Co ważne, umożliwiają również ocenę i badanie chorego poprzez wideo na żywo. Mamy odpowiedni sprzęt audiowizualny, ale skończyły nam się pieniądze na realizację programu, a wymaga on dość kosztownych systemów informatycznych – poinformował prof. Konrad Rejdak.

Jak wyjaśnił, specjaliści z różnych ośrodków w regionie czy w kraju – gdy jest potrzeba – kontaktują się i zwykle telefonicznie omawiają różne przypadki.

– Jednak pewną barierą jest zawsze uzyskanie dokumentacji medycznej na odległość. Można to zrobić konwencjonalnymi metodami, ale na stałe potrzebny jest system umożliwiający szybkie przesłanie dużych danych, co usprawni konsultacje pacjentów na odległość – dodał prof. Rejdak.

Zwrócił uwagę, iż konsultacje na odległość z innymi ośrodkami mają też olbrzymie znacznie w rozwiązaniu problemów z brakiem kadry czy kosztami transportu dla szpitali.

– Oddziały neurologiczne znikają z mapy systemu opieki neurologicznej w naszym kraju w zatrważającym tempie. Praca w szpitalu stała się ostatnio całkowicie nieatrakcyjna – niestety, już niedługo wszyscy możemy odczuć konsekwencje tego zjawiska – stwierdził profesor.

Prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego poinformował, iż z szacunków wynika, iż jedna trzecia Polaków dozna różnych objawów i zaburzeń neurologicznych. Odnosząc się do aktualnych statystyk, przekazał, iż pół miliona osób w Polsce żyje z chorobą Alzheimera, 90 tys. z chorobą Parkinsona, 55 tys. ze stwardnieniem rozsianym. – Co roku ok. 70 tys. osób doznaje ostrego udaru niedokrwiennego. Do tego dochodzą migreny, bóle kręgosłupa, które dotyczą 20-30 proc. populacji – wymienił profesor.
Idź do oryginalnego materiału