Problem nadmiaru sztucznego światła narasta. Co w tej sprawie robią GIS i MZ?

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Nieograniczona, nadmierna emisja sztucznego światła w przestrzeni publicznej zakłóca naturalny biorytm człowieka i powoduje m.in. bezsenność. Problem wynika m.in. z braku kompleksowych regulacji w zakresie oświetlenia zewnętrznego. W odpowiedzi na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do problemu odniosły się Główny Inspektorat Sanitarny i resort zdrowia.

Wyniki badań przytoczonych przez RPO wskazują, iż globalnie zanieczyszczenie świetlne wzrastało średnio o 9,6 proc. rocznie w latach 2011–2022 i jest spowodowane przede wszystkim przejściem na półprzewodnikowe oświetlenie LED. Nowe oprawy oświetleniowe oparte na technologii LED sprzyjają zwiększeniu bezpieczeństwa oraz zmniejszeniu zużycia energii. Niemniej poprawa bezpieczeństwa, jaką daje montaż oświetlenia LED, wynika także z tego, iż światło oparte na tej technologii jest ostrzejsze, a oświetlane obiekty wyraźniejsze – w konsekwencji na oświetlanym obszarze może dojść do wzrostu zanieczyszczenia światłem.

W ocenie RPO problem zanieczyszczenia świetlnego wynika m.in. z braku kompleksowych regulacji krajowych w zakresie oświetlenia zewnętrznego. Problem sygnalizowała ponad 10 lat temu rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz ministrom odpowiedzialnym za infrastrukturę oraz transport i gospodarkę morską. Z korespondencji zwrotnej wynikało, iż fakt zanieczyszczenia świetlnego jest przez ministrów dostrzegany, a narzędzia jego ograniczenia zostaną przewidziane w aktach prawnych. Zapowiedzi te nie przełożyły się jednak na poprawę stanu rzeczy.

Rzecznik zapytał MZ, czy zagadnienie wpływu sztucznego światła na zdrowie obywateli było analizowane, a jeżeli tak, to z jakim rezultatem, bądź też, czy jest to w tej chwili przedmiotem analizy i projektowanych rozwiązań legislacyjnych. Marcin Wiącek zwrócił szczególną uwagę na kwestię bezpieczeństwa opraw LED-owych dla zdrowia człowieka. Była ona przedmiotem badań francuskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Sanitarnego, które potwierdziły, iż oświetlenie LED może wywierać wpływ na siatkówkę oka, a długookresowo na powstanie zwyrodnienia plamki żółtej. Szczególnie negatywne konsekwencje ma nieść światło niebieskie zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Dlatego zapytał Adama Niedzielskiego, czy podobne badania jak we Francji planowane są i w Polsce, bo obywatele mają prawo oczekiwać zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego, tj. pewności, iż oświetlenie, w którego zasięgu się znajdą, nie zagraża ich zdrowiu.

Rzecznik poprosił Główny Inspektorat Sanitarny m.in. o odpowiedź na pytanie, czy problem wpływu sztucznego światła w przestrzeni publicznej na zdrowie obywateli był lub jest przedmiotem zainteresowania inspekcji? o ile tak, to jakie działania (w tym legislacyjne) byłyby wskazane, aby zmniejszyć negatywne oddziaływanie zanieczyszczenia świetlnego na zdrowie ludzi?

W odpowiedzi na wystąpienie RPO zastępca głównego inspektora sanitarnego Krzysztof Saczka przedstawił kompetencje organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej i podejmowane przez nie działania w zakresie problemu zanieczyszczenia sztucznym światłem w przestrzeni. Zaznaczył też, iż kwestie związane z procedurami dotyczącymi montażu tablic/urządzeń reklam świetlnych na elewacjach budynków, pasach dróg publicznych i terenach przyległych wykraczają poza obszar działalności PIS i uregulowane są w przepisach prawa miejscowego.

Z kolei z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia wynika, iż resort nie podejmował i nie podejmuje prac związanych z zagadnieniem wpływu sztucznego światła na zdrowie ludzkie.
Idź do oryginalnego materiału