Próba siły i dyplomacji. Carney wyrusza do Waszyngtonu

bejsment.com 21 godzin temu

Cła, groźby aneksji i nieprzewidywalny Trump — Mark Carney jedzie do Waszyngtonu, by ratować kanadyjsko-amerykańskie relacje handlowe. Od tej rozmowy zależy przyszłość porozumienia CUSMA i spokój kanadyjskiego biznesu.

Premier Mark Carney we wtorek uda się do Waszyngtonu na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jego wizyta będzie uważnie obserwowana zarówno przez zaniepokojoną społeczność biznesową, jak i przez Kanadyjczyków zirytowanych agresywną retoryką Trumpa wobec ich kraju.

Stawką jest przyszłość umowy handlowej CUSMA, która zapewnia bezcłowy handel w Ameryce Północnej i którą Trump już wcześniej próbował podważyć, nakładając taryfy celne.

— Mój rząd będzie walczył o jak najlepszą umowę dla Kanady — zapowiedział Carney podczas swojej pierwszej konferencji prasowej po wyborach.

Nerwowy klimat wokół CUSMA

CUSMA, czyli nowa wersja porozumienia NAFTA, ma zostać poddana przeglądowi w 2026 roku. Jednak powrót Trumpa do Białego Domu sprawił, iż obawy o jej trwałość pojawiły się znacznie wcześniej. USA już nałożyły cła m.in. na stal, aluminium i samochody z Kanady, tłumacząc to walką z przemytem fentanylu i nielegalną migracją.

Choć dane pokazują, iż Kanada nie jest głównym źródłem fentanylu, kraj został objęty tymi samymi środkami co Meksyk. W przeszłości Trump sugerował nawet, iż Kanada byłaby lepiej zarządzana jako 51. stan USA, a premiera Justina Trudeau nazwał „gubernatorem”.

Sygnały dwuznaczne, stawka ogromna

Z jednej strony Trump przez cały czas chwali CUSMA jako największy sukces swojej pierwszej kadencji. Wstrzymał też na 90 dni część nowych taryf wobec Kanady i Meksyku. Z drugiej — jego administracja wysyła niejasne sygnały, co do przyszłości relacji handlowych.

Przedstawiciel USA ds. handlu Jamieson Greer podkreślił, iż Biały Dom chce „zdrowych relacji” z sąsiadami, ale mówił również o potrzebie obniżania ceł, likwidowania barier pozataryfowych i otwierania rynków, m.in. na produkty rolne z USA, handel cyfrowy czy inwestycje w surowce krytyczne.

Kanada już podjęła działania, które mogą zostać odczytane jako gest dobrej woli: nałożyła cła na pojazdy elektryczne, stal i aluminium z Chin — częściowo w odpowiedzi na naciski ze strony USA.

Eksperci: będzie ciężko, ale jest nadzieja

Steve Verheul, były główny negocjator handlowy Kanady, przypomniał, iż pierwsza kadencja Trumpa również zaczęła się od groźby zerwania porozumień handlowych, ale ostatecznie zakończyła się kompromisem. — Widzimy dziś podobnie skrajne propozycje, ale są też oznaki gotowości do ustępstw — powiedział.

Ekspertka ds. stosunków kanadyjsko-amerykańskich Laura Dawson zwraca uwagę, iż Kanada musi pokazać jedność. Jej zdaniem Carney powinien utworzyć wielopartyjny zespół ds. CUSMA, podobny do tego, jaki działał za czasów premierostwa Trudeau.

— Potrzebna jest silna reprezentacja konserwatystów, regionów i kluczowych sektorów — podkreśliła.

Wrogość nie zniknęła

Choć Trump w zeszłym tygodniu nazwał Carneya „bardzo miłym dżentelmenem” i wyraził nadzieję na „świetne relacje” z Kanadą, eksperci przestrzegają przed zbytnią ufnością.

— W Kanadzie wciąż jest dużo wrogości wobec Trumpa — zaznaczyła Dawson. — Carney musi działać strategicznie, bo równolegle musi zarządzać krótkoterminowym kryzysem z USA i długoterminowym wyzwaniem konkurencyjności kanadyjskiej gospodarki.

Na podst. Canadian Press

Idź do oryginalnego materiału