Jeden z lekarzy zatrudnionych w sosnowieckim szpitalu w rok przepracował 4881 godzin.
W 2023 r. lekarz kontraktowy na chirurgii ogólnej spędził w pracy 4881 godzin. – To średnio 14 godzin dziennie, bez świąt, weekendów i urlopu – wyliczyła „Gazeta Wyborcza”, dodając, iż dla porównania na tym samym oddziale pięciu pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę łącznie przepracowało 4587 godzin, czyli mniej niż lekarz zatrudniony na kontrakcie.
Chodzi o Sosnowiecki Szpital Miejski.
– Materiały o pracownikach kontraktowych i zatrudnionych na umowę o pracę otrzymali sosnowieccy radni. Okazało się, iż tych pierwszych jest znacznie więcej i mają znacznie więcej przepracowanych godzin. Po analizie danych radni przyjęli uchwałę i zaapelowali do rządu o uregulowanie czasu pracy lekarzy zatrudnionych na tzw. kontraktach. Chodzi o wprowadzenie maksymalnych limitów godzin pracy w miesiącu, określenie wymaganego okresu odpoczynku pomiędzy dyżurami medycznymi, zapewnienie równego poziomu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracy, jak jest w przypadku lekarzy zatrudnionych na podstawie umów o pracę – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Radnym odpowiedział Jerzy Szafranowicz, podczas gdy był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia. Powołał się między innymi na deficyt kadr medycznych, który jest jedną z przyczyn nadmiernego wydłużania czasu pracy personelu medycznego i przypomniał, iż to na kierownikach placówek medycznych spoczywa obowiązek podpisywania umów z personelem.
– W Ministerstwie Zdrowia nie są prowadzone prace legislacyjne zmierzające do wprowadzenia przepisów regulujących czas pracy osób wykonujących zawód medyczny zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych – poinformował.
To tak można?
„Gazeta Wyborcza” spytała, czy takie przypadki podlegają kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.
Starszy inspektor pracy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach Rafał Wójcicki poinformował, iż czas pracy lekarzy zatrudnionych w podmiotach leczniczych uregulowany został ustawą z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej oraz – w pewnych aspektach – w Kodeksie pracy oraz w ustawie z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
– W ramach wskazanych ustaw i Kodeksu pracy wdrożono do polskiego systemu prawnego postanowienia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z 4 listopada 2003 r. dotyczące niektórych aspektów organizacji czasu pracy. Dyrektywa ta ustanawia minimalne wymogi dotyczące bezpieczeństwa i zdrowia w zakresie organizacji czasu pracy pracowników Unii Europejskiej. Obejmują one minimalne okresy dobowego i tygodniowego odpoczynku, corocznego urlopu, przerw i maksymalny tygodniowy wymiar czasu pracy, aspekty pracy w porze nocnej i w systemie zmianowym – wyjaśnił „Gazecie Wyborczej” Wójcicki, podkreślając, iż w dyrektywie nie zdefiniowano pojęcia „pracownik”.
– To spowodowało, iż w Polsce wszelkie ograniczenia związane z czasem pracy lekarzy, w tym minimalne okresy dobowego odpoczynku, odpoczynku tygodniowego, corocznego urlopu wypoczynkowego, przerwy oraz maksymalny tygodniowy wymiar czasu pracy, jak również niektóre aspekty pracy w porze nocnej, pracy w systemie zmianowym, dotyczą wyłącznie lekarzy zatrudnionych na podstawie umowy o pracę – dodał.
To oznacza, iż przepisy nie dotyczą lekarzy na kontraktach lub prowadzących praktykę zawodową.