Na mapie Wojsławic pojawi się kolejna atrakcja turystyczna – Muzeum Bimbrownictwa Dom Jakuba Wędrowycza. Znajdzie się w nim ekspozycja poświęcona bimbrownictwu oraz lokalnym rzemiosłom – szewstwu, ciesielstwu czy stolarstwu, ale też eksponaty dotyczące bogatej historii ziemi wojsławickiej. Za pomysłem stoi Marek Farfos.
Dni Jakuba Wędrowycza to cykliczna impreza, która odbywa się od 2005 roku. Oparta jest na postaci bimbrownika, egzorcysty amatora Jakuba Wędrowycza – pochodzącej z okolic Wojsławic fikcyjnej postaci literackiej wykreowanej przez pisarza Andrzeja Pilipiuka. Trzydniowe wydarzenie, które w tym roku odbędzie się 11, 12 i 13 lipca, niezmiennie gromadzi fanów twórczości A. Pilipiuka, a także miłośników fantastyki i historii nie tylko z regionu, ale i odległych części Polski. Właśnie z myślą o nich, a także innych turystach odwiedzających Wojsławice powstaje Muzeum Bimbrownictwa Dom Jakuba Wędrowycza. Inicjatorem przedsięwzięcia jest Marek Farfos, współorganizator DJW i wiceprezes Fundacji „Ku Przeszłości”.
– Chciałem stworzyć coś, co jeszcze bardziej przyciągnie ludzi do Wojsławic i było dodatkową atrakcją na mapie regionu. Muzeum pomieści ekspozycję poświęconą bimbrownictwu, ale także lokalnym rzemiosłom i historii Wojsławic i okolic. W naszych zbiorach mamy dużo materiałów archiwalnych – zdjęć, dokumentów, a także ciekawych eksponatów. Zebrana na przestrzeni około 50 lat kolekcja okazów geologicznych, zabytków archeologicznych, narzędzi oraz przedmiotów użytku codziennego pochodzi z okresu od XVIII do II połowu XX wieku i liczy sobie około tysiąc obiektów. Chciałbym, aby ta ekspozycja się zmieniała, tak aby odwiedzający nas na przykład raz do roku, za każdym razem mogli odkryć coś nowego. Muzeum będzie „żyło”. Na jego terenie planujemy spotkania z pisarzami, eventy, warsztaty literackie, rzemieślnicze, a także prywatne spotkania – opowiada Marek Farfos.
Muzeum będzie znajdować się na parterze nowego budynku, który powstał na posesji pana Marka; z kolei piętro jest przygotowywane pod agroturystykę z kilkunastoma miejscami noclegowymi.
– W czasie Dni Jakuba Wędrowycza w promieniu 15 km od Wojsławic trudno o miejsce noclegowe. Ja sam wówczas goszczę u siebie ok. 40 osób, dlatego uważam, iż miejsca noclegowe z łazienkami i zapleczem kuchennym bardzo się przydadzą. Prace związane z budową muzeum ruszyły ok. czterech lat temu. Początkowo prowadziliśmy je własnym sumptem, ale pandemia sporo zmieniła. Ceny materiałów budowalnych poszły w górę. Założyliśmy internetową zrzutkę. Jedna z nich już się zakończyła, kolejna trwa. To duże wsparcie. Ogrom prac udało się już wykonać, ale przed nami jeszcze trochę. Do lipca pewnie nie uda się ich skończyć. Zakładam, iż muzeum będzie gotowe jesienią – dodaje M. Farfos.
Goszcząc na różnych wydarzeniach i reprezentując Fundację „Ku Przeszłości” pan Marek zawsze stara się promować nie tylko swoje przedsięwzięcie, ale też cały region – Wojsławice, powiat Chełmski czy Chełm.
– Mieszkańcy zachodniej Polski, o czym nieraz się przekonałem, kilka wiedzą o naszym regionie. Niektórzy są przekonani, iż Wojsławice to miejscowość istniejąca tylko w książkach Pilipuka. Uświadamiam im, iż tak nie jest i zachęcam, aby przekonali się o tym sami. Turystycznie mamy naprawdę wiele do zaoferowania. Blisko od nas do Chełma, Zamościa, na Roztocze czy do Hrubieszowa – mówi pan Marek.
W rozmowie z nami zdradził również, iż realizowane są prace związane z serialem fantasy opartym na kultowych opowiadaniach A. Pilipiuka, zaś on został zaproszony do konsultowania pewnych kwestii.
„Serial będzie eksplorować różne aspekty życia Jakuba – jego walki z nadprzyrodzonymi siłami, starcia z biurokracją, podróże w czasie, a także codzienne życie na wsi umiejscowione w surowym, ale pełnym charakteru krajobrazie wschodniej Polski” – czytamy na stronie „Kroniki Jakuba Wędrowycza – serial” na Facebooku.
Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć dzieło pana Marka i dołożyć cegiełkę do jego inicjatywy mogą to zrobić za pośrednictwem strony zrzutka.pl/u3bu59. (w)