Zdarzenie opisuje m.in. "Gazeta Wrocławska". Incydent wydarzył się w nocy z czwartku na piątek. Służby wezwano do mężczyzny, który został zabrany z jednej z dróg w Legnicy.
Incydent w szpitalu w Legnicy. Rannych jest dziewięć osób
– Prosił on o pomoc, jednak był skrajnie pobudzony i zdezorientowany, nie potrafił logicznie odpowiadać na pytania, nie wiedział, gdzie się znajduje ani jak tam trafił – powiedziała "GW" kom. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Legnicy.
– Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, jednak w momencie jej przyjazdu mężczyzna stał się agresywny. Kopał radiowóz, ignorował polecenia policjantów i odmówił przyjęcia pomocy medycznej – wyjaśniła policjantka.
Mężczyzna trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego – na SOR. Tam przez kilka godzin był unieruchomiony oraz przypięty pasami do łóżka.
Kolejne zgłoszenie trafiło do policji w piątek około godziny 9:30 – tym razem ze szpitala. Okazało się, iż po odpięciu pasów, co było niezbędne do przeprowadzenia badań, mężczyzna znów stał się agresywny.
– Zaatakował ratowników i lekarzy, raniąc kilka osób oraz niszcząc część sprzętu medycznego – powiedziała komisarz Ekiert. Udało się go ponownie opanować, a poszkodowanym udzielono niezbędnej pomocy. Rannych jest dziewięć osób. 31-latek trafił do szpitala psychiatrycznego na obserwację.
Oświadczenie szpitala w Legnicy
Szpital wydał w tej sprawie oświadczenie dla mediów. "Z najwyższym oburzeniem informujemy o skandalicznym i bulwersującym incydencie, do którego doszło w piątek po godzinie 9:00 w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym naszego szpitala. Agresywny pacjent w brutalny sposób zaatakował personel medyczny, w wyniku czego rannych zostało aż dziewięciu pracowników! Natychmiast po zdarzeniu personel powiadomił legnicką policję" – czytamy.
Jak podkreślono, "Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy wszystkim poszkodowanym pracownikom zapewnia pełną opiekę medyczną, psychologiczną oraz prawną". "Bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników są dla nas priorytetem" – wskazano.
"Dyrektor szpitala, Maciej Leszkowicz, niezwłocznie podjął działania w tej sprawie, spotykając się z zastępcą Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu oraz Komendantem Miejskim Policji w Legnicy. Otrzymaliśmy zapewnienie, iż nasza placówka, a przede wszystkim SOR, zostanie objęta szczególnymi działaniami policji, które uniemożliwią podobne sytuacje w przyszłości" – napisano.
"Szpital zamierza domagać się najsurowszego ukarania sprawcy i będzie aktywnie uczestniczył w postępowaniu prawnym jako oskarżyciel posiłkowy" – podsumowano.