Milena Widlak w ostatnich latach reprezentowała Polskę na arenie międzynarodowej, m.in. podczas mistrzostw świata juniorów w 2023 roku. 11 lutego, w trakcie treningu na nartach w Jakuszycach, wypadła z trasy i uderzyła w drzewo.
W wyniku wypadku 18-latka doznała poważnych obrażeń, w tym uszkodzenia rdzenia kręgowego i urazów głowy. Jest sparaliżowana od pasa w dół. O sytuacji opowiedziała Agnieszka Cyl, dyrektor sportowa Polskiego Związku Biathlonu.
– Mamy dziewiąty dzień po wypadku. Może nie będę mówić o szczegółach, ale powiem tylko, iż jest bardzo, bardzo źle. I iż będziemy potrzebowali wsparcia. Na teraz szukamy lekarzy. Lekarzy, którzy podadzą nam inną prognozę niż jeden procent na sprawność Mileny – powiedziała na antenie TVP Sport podczas mistrzostw świata w szwajcarskim Lenzerheide.
Urszula Filip, prezeska klubu UKN Melafir Czarny Bór, w rozmowie z portalem eurosport.pl przekazała, iż samego momentu wypadku nikt nie widział. Jak zaznaczyła: – Trener Jerzy Szyda, jeden z najbardziej doświadczonych szkoleniowców, zjeżdżał wcześniej tą trasą i nic nie wskazywało na to, iż coś może się wydarzyć. Dodała również:
– Najprawdopodobniej najpierw bardzo mocno uderzyła o podłoże i dopiero potem bezwładnie wpadła na to drzewo. Wydaje się, iż nie było żadnych obronnych odruchów, ani kijek nie był złamany, ani narta, żadna kończyna. Uderzyła tylko głową i plecami.
Ruszyła zrzutka na rehabilitację Mileny Widlak
W serwisie internetowym zrzutka.pl założono zbiórkę pieniędzy na leczenie i rehabilitację zawodniczki. Jak wynika z opisu, wypadek to nie jedyna trudna chwila w jej życiu. Dwa lata temu zmarł jej ojciec.
"Milena mimo bardzo młodego wieku, wiele w życiu przeszła… kiedy dwa lata temu zmarł jej ukochany Tata, a świat się zawalił, to Ona stała się podporą dla swojej Mamy i siedmioletniej siostry" – czytamy.
Aby nastolatka miała szansę na powrót do sprawności i spełnianie marzeń sportowych, konieczne jest kosztowne leczenie. "W tej chwili nie chodzi tylko o to, aby Milena odzyskała sprawność. Chodzi o to, aby nie straciła nadziei i siły do walki. Zróbmy wszystko, aby odzyskała marzenia odebrane w tak młodym wiek" – brzmi opis zbiórki.
Celem zbiórki jest uzbieranie 3 milionów zł. W chwili powstania artykułu udało się zgromadzić 245 tysięcy zł. Link do zbiórki jest dostępny tutaj.
– Wszyscy walczymy i jesteśmy gotowi zrobić wszystko, żeby stanęła na nogi – powiedziała Ewelina Widlak, matka Mileny, w rozmowie z TVN24.