Półpasiec to groźna choroba, szczególnie dla seniorów, z potencjalnie bolesnymi konsekwencjami. Szczepienie pozwala zniwelować ryzyko zachorowania oraz konsekwencji w postaci neuralgii popółpaścowej. Grupy ryzyka wymagają szczególnej uwagi ze strony lekarzy POZ oraz edukacji.
Półpasiec jest chorobą zakaźną wywołaną przez wirus ospy wietrznej i półpaśca (VZV). U osoby, która chorowała na ospę wietrzną wirus przedostaje się do układu nerwowego: zwojów rdzeniowych i zwojów czuciowych nerwów czaszkowych. W tych miejscach organizmu wirus przebywa w uśpieniu, może się uaktywnić przy zmniejszeniu odporności komórkowej związanej ze swoistymi limfocytami T. Do takiego obniżenia odporności dochodzi z wiekiem oraz w przebiegu niektórych chorób lub leczenia immunosupresyjnego. Kliniczna manifestacja reaktywacji zakażenia VZV przebiega pod postacią półpaśca.
Wedle danych epidemiologicznych prawie każda osoba w populacji Polski miała kontakt z wirusem ospy wietrznej i półpaśca. VZV ze stanu uśpienia reaktywuje się u około 30 proc. pacjentów – czyli rozwija się u nich półpasiec. Występuje częściej u osób z obniżoną odpornością, starszych, z nowotworami złośliwymi (szczególnie chłoniakami), u osób otrzymujących chemioterapię lub steroidoterapię, a także zakażonych HIV. Czynnikami wywołującymi półpasiec mogą być również stres emocjonalny i stosowanie leków immunosupresyjnych.
Najskuteczniejszą formą ochrony przed zachorowaniem na półpasiec są szczepienia. Dzięki nim istnieje możliwość wdrożenia skutecznej profilaktyki. Dostępna w Polsce szczepionka jest przeznaczona dla osób w wieku powyżej 50 lat, ale również dla młodszych osób dorosłych (18+) ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na półpasiec, czyli z grup ryzyka.
Objawy choroby
W czasie reaktywacji VZV szerzy się wzdłuż włókien czuciowych, powodując objawy w obszarze skóry unerwianym przez dany nerw rdzeniowy (dermatomie) lub w innych niż skóra lokalizacjach (w przypadku zajęcia nerwów czaszkowych). U chorych pojawiają się bolesne wykwity o typie pęcherzyków wypełnionych płynem, podobne do zmian skórnych obserwowanych w ospie wietrznej. Może dochodzić do owrzodzeń i ognisk martwicy, które z kolei są podatne na nadkażenia bakteryjne. Zmiany skórne najczęściej pojawiają się po jednej stronie ciała, co ułatwia rozpoznanie choroby.
Najbardziej charakterystyczna i najczęściej występująca postać kliniczna półpaśca wiąże się z umiejscowieniem zmian skórnych w obrębie tułowia. U 10–25% chorych, w przypadku reaktywacji VZV ze zwoju trójdzielnego i jego rozprzestrzeniania się przez nerw oczny, rozwija się postać oczna półpaśca. W tym przypadku zmiany wirusowe mogą pojawić się zarówno na skórze powieki górnej, grzbietu nosa i okolicy czołowej, spojówce, jak i na samej rogówce, co może prowadzić do powstania w niej bardzo bolesnych owrzodzeń.
Inną charakterystyczną postacią choroby jest półpasiec uszny, będący wynikiem reaktywacji VZV ze zwoju kolanka. Tę postać rozpoznajemy przy zajęciu małżowiny usznej, przewodu słuchowego zewnętrznego oraz błony bębenkowej. W rzadkich przypadkach – przeważnie u osób z istotnym niedoborem odporności – półpasiec może zajmować choćby 3 lub więcej dermatomów – mówimy wówczas o półpaścu uogólnionym (rozsianym).
Pojawienie się zmian skórnych zwykle poprzedzają nieswoiste objawy zwiastunowe, takie jak: świąd, pieczenie, mrowienie, przeczulica lub ból (ciągły lub napadowy). Ból i zaburzenia czucia mogą trwać długo, u niektórych chorych przechodzą w postać przewlekłą, tj. neuralgię popółpaścową, w skrajnych przypadkach odczuwaną do końca życia. Pacjenci najczęściej opisują ból jako palący, piekący, pulsujący lub ostry, „strzelający”. Ma on zwykle duże natężenie, narasta w godzinach wieczornych i nocnych.
Prawdopodobieństwo reaktywacji wirusa jest zwiększone w niektórych grupach pacjentów. Czynniki ryzyka to m.in. zaburzenia odporności komórkowej, wiek, stres, a także choroby osłabiające układ odpornościowy. Do tych chorób należą nowotwory, nieswoiste zapalenie jelit, reumatoidalne zapalenie stawów, astma oskrzelowa, przewlekła choroba nerek, POChP, depresja, a także urazy mechaniczne. Półpasiec dotyka średnio 3-4 osoby na tysiąc, przy czym współczynnik wzrasta z wiekiem. Według szacunków epidemiologicznych około 30 procent osób w całej populacji zachoruje na półpasiec.
Leczenie choroby i powikłań
Kluczową rolę odgrywa leczenie przeciwwirusowe, zapobieganie wtórnym zakażeniom bakteryjnym i leczenie bólu. Pęcherzykowe wykwity na skórze goją się przez kilka tygodni. W czasie ich występowania może dojść do wtórnego zakażenia bakteryjnego. Półpasiec oczny doprowadzić może do zapalenia rogówki, tęczówki, siatkówki, jaskry, a niekiedy spowodować choćby utratę wzroku. Pojawiające się objawy neurologiczne lub dezorientacja wymagają leczenia specjalistycznego. U niektórych pacjentów może dojść do zapalenia opon mózgowych i mózgu. Pacjenci są narażeni na zapalenie naczyń, mają także zwiększone ryzyko udaru zatorowego i krwotocznego oraz zawału mięśnia sercowego.
Do najczęstszych powikłań i długotrwałych skutków półpaśca należy neuralgia popółpaścowa, czyli ból trwający ponad 3 miesiące od pojawienia się zmian skórnych. Ma on charakter głównie neuropatyczny, powoduje znaczne cierpienie i istotnie obniża jakość życia chorego (opisywano choćby podejmowane pod jego wpływem próby samobójcze), a przy tym nierzadko jest niedostatecznie kontrolowany, do czego się przyczynia względnie mała skuteczność leczenia objawowego. Powikłanie to generuje również duże koszty dla systemu ochrony zdrowia. Szacuje się, iż neuralgia popółpaścowa rozwija się choćby u 30% osób, które przechorowały półpasiec, przy czym 80% tych przypadków dotyczy osób po ukończeniu 50. roku życia.
Leczenie przewlekłego bólu ma słabe rokowania. Stosuje się wiele różnorodnych metod, ale specjaliści podkreślają, iż rzadko prowadzą one do całkowitego ustąpienia objawów. W wyniku takiego leczenia częściowe złagodzenie nasilenia bólu udaje się uzyskać jedynie u 30–50% chorych, a dodatkowym ograniczeniem farmakoterapii są objawy niepożądane, szczególnie często występujące u osób w wieku podeszłym.
W 2018 roku zarejestrowano w Unii Europejskiej nową rekombinowaną szczepionkę przeciw półpaścowi o nazwie Shingrix. Od marca 2023 roku jest ona dostępna w Polsce do stosowania u osób dorosłych. Od stycznia 2024 roku szczepionka uzyskała 50 proc. refundację dla osób w wieku 65 lat i więcej ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na półpasiec. Zawiera ona rekombinowaną glikoproteinę E jako antygen swoisty dla wirusa VZV wraz z systemem adjuwantowym (wzmacniaczem immunologicznym).
Dwie dawki szczepionki podawane domięśniowo w odstępie dwóch miesięcy wzmacniają odpowiedź komórkową oraz humoralną. W dwóch badaniach: na grupie prawie 15,5 tys. chorych w wieku powyżej 50 lat i grupie prawie 14 tys, chorych powyżej 70. roku życia, szczepionka w ponad 90 proc. przypadków zapobiegła zachorowaniu na półpasiec.
Badania ankietowe przeprowadzone wśród pacjentów pokazują, iż sam proces zdiagnozowania choroby i jej leczenia przebiega sprawnie, chociaż 47 proc. pacjentów w czasie diagnozowania i leczenia półpaśca miało trudności w dostaniu się do lekarza. Średni wiek zachorowania na półpasiec to 68 lat. O występowaniu długotrwałych powikłań, głównie bólowych, mówi 58 proc. chorych.
Dolegliwości bólowe, odczuwane wskutek przechorowania półpaśca, mocno obniżają jakość życia i utrudniają codzienne funkcjonowanie pacjentów. Zdecydowana większość z nich skarży się na wiele innych chorób, przez co powikłania bólowe odbierane są ze szczególną intensywnością. Wykazano jednocześnie, iż głównym problemem jest niewielka wiedza o chorobie i niska świadomość, iż dzięki szczepionce można zapobiegać zachorowaniom.