Polacy uwielbiają dawać prezenty lekarzom. "Ostatnio dostałem indyka. Był jeszcze ciepły"

medonet.pl 12 godzin temu
— Któregoś dnia wracam z pracy do domu, a tam przywiązana do mojej bramy drepcze sobie kaczka. I kłopot: co z tą kaczką zrobić? Zwierząt gospodarskich nie miałam, więc zostawało jedno… Ale iż była ze mną córka, lat siedem, która w moment wpadła w pisk, trzeba było kombinować dalej. Aż mi się procesory przegrzały od tego myślenia! W końcu przypomniałam sobie, iż jedna pacjentka, starsza pani, ma trochę drobiu przy domu. Wzięłyśmy więc tę białą kaczkę i na tej czerwonej tasiemce przez pół wsi ją prowadziłyśmy do pani Lucynki, żeby ją zaadoptowała. Do dziś nie wiem, kim był pomysłowy darczyńca — opowiada Maria, lekarka POZ.
Idź do oryginalnego materiału