Dziś zapraszamy Was do refleksji i zadumy, do podelektowania się poezją. Dla nas tym bardziej wyjątkową, gdyż Autorką wierszy, które Wam dzisiaj udostępniamy, jest osoba nam znana. Osoba, która wraz z nami współdzieliła i współtworzyła przestrzeń zendo.
Jędrzeju …, bardzo dziękujemy za podzielenie się twórczością (wiersze i grafiki) Danusi.
________
Danuta Czerniejewska, bo jej wiersze znajdziecie poniżej, urodziła się we Wrocławiu w roku 1961, ukończyła III Liceum Ogólnokształcące we Wrocławiu oraz Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej. Z zawodu była architektką, projektantką wnętrz oraz nauczycielką języka angielskiego. Pracowała także jako ilustratorka i autorka bajek dla dorosłych oraz dla dzieci. Matka trzech synów, których wychowaniu w pełni się poświęciła.
Danuta amatorsko zajmowała się malarstwem, fotografią, rękodziełem oraz rzemiosłem artystycznym. Jej pasją było wędrowanie po górach, szczególnie pokochała Tatry. Wiele czasu spędzała na czytaniu książek, co budowało jej wewnętrzny świat. Nieraz odwiedzała dziennie kilka bibliotek przemierzając na rowerze wrocławskie ulice.
Po jej przedwczesnej śmierci 18 września 2024 roku okazało się, iż zostawiła na dysku 18 tomików poezji, o których nie wiedzieli choćby najbliżsi. Tomiki te nazywane były przez nią Biedro-Tomikami (rodzina i przyjaciele nazywali ją Biedronką). Przekazuje nam w nich swój obraz świata, nacechowany wielką wrażliwością na jego piękno, ale i na tragizm ludzkiego losu.
Danusia usiłowała zrozumieć działanie świata i naszą w mim rolę. Początkowo szukała sobie miejsca w ramach tradycji chrześcijańskiej odziedziczonej w rodzinie. Nie znajdując tam odpowiedzi na nurtujące ją pytania, szukała niestrudzenie w ramach innych tradycji w tym w zen. Uczestniczyła w wielu sesshin w Białym Domu w Antoniowie prowadzonych przez Jeffa Boeckmansa i Alexandra Poraj-Żakieja.
Była osobą, która mało mówiła, ale wiele rozumiała, co uwidacznia się jaskrawo w jej poezji. Była osobą wielkiej wrażliwości i dobroci, zawsze gotowa nieść pomoc tym co jej potrzebowali. Jedno z pięciu przypomnień buddyjskich mówi: „To co naprawdę do ciebie należy to skutki twoich czynów”. Dzięki czynom Danusi świat stał się lepszy i będzie ona żyła w naszych sercach.
Mamy nadzieję, iż także Was poruszy Jej poezja.
___________
PIEŚŃ WSZECHŚWIATA
Pieśń Wszechświata –
głosy pomieszane
przestrzeń
muzyką
nabrzmiała
napęczniała
przesiąknięta
bagażem dźwięków
od-głosów
po-głosów
szmerów
szeptów
ech
ulotnych
bladych
znikających
Pieśń Wszechświata –
poplątana
partytura nut
w przestrzeni
rozproszonych
nieposkładanych
uwięzionych
wśród kluczy i pauz
zabłąkanych
bezdomnych
wyzwolonych
znaków chromatycznych
mocarnych
potężnych
modulowanych
wznoszących się
opadających
lichych
wątłych
zamierających
Pieśń Wszechświata –
na pięciolinii przestrzeni
rozedrganej
poszarpanej
w rozsypce
jęki bólu
zgrzyty i trzaski
łomoty
łkanie gorzkie
wycie posępne
szczebioty słodkie
kojące
bezradne
apatyczne
diminuendo
w bezgłos
zastygające dźwiękami
wiotkimi
Pieśń Wszechświata –
nieokiełznana
niepokonana
losów i dziejów
piewczyni
/wiesz z tomiku Metafizyka chwil zwykłych i niezwykłych/
___________
WSŁUCHAJ SIĘ W GŁOS
Wsłuchaj się w głos
przestrzeni przejrzystej
między
lotem ptaka
wśród obłoków
a śladami stóp
na piasku
Wsłuchaj się w głos
przestrzeni czasu
między
pierwszym krzykiem
a tchnieniem ostatnim
Wsłuchaj się w głos
przestrzeni bezkresnej
twojego
ja
które nie istnieje
osobno…
…osobno od głosu
przestrzeni przejrzystej
osobno
od lotu ptaka wśród obłoków
osobno
od śladów stóp na piasku
osobno od jedności
ze wszystkim
co jest…
***
Wsłuchaj się w głos
przestrzeni ciszy
twojego
ja /nie-ja
w jedności mistycznej
ze wszystkim
co jest…
/Wiersz z tomiku Kolory tęczy/
__________________
CZAS I WIECZNOŚĆ
Wieczność
Trawa usycha,
liść opada, kwiat więdnie…
A ż y c i e
wciąż trwa…
Losowi
na przekór?…
Czas
K i e d y ś wyblakło,
a bezczasowe t e r a z
kwitnie
jaskrawo…
/Wiersz z tomu Pędzlem haiku/