Podejrzenie cholery w Polsce. Są nowe informacje dot. pacjentki
- Stan pacjentki określany jest jako stabilny - poinformował w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie Tomasz Owsik-Kozłowski. Badania toksyny cholery są jeszcze w toku. Wyniki powinny być znane w ciągu kilku dni.
REKLAMA
"Musimy traktować ten przypadek z pełną ostrożnością"
W niedzielę 20 lipca Główny Inspektor Sanitarny poinformował, iż u starszej pacjentki wykryto cholerę. Stargard.news poinformował, iż przypadek potwierdzono w Stargardzie (woj. zachodniopomorskie) dzień wcześniej, w sobotę. Kobieta przebywa w tej chwili w szczecińskim szpitalu. Konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski przekazał, iż u pacjentki, "wykryto bakterię, a nie toksynę". - Badania w kierunku wykrycia toksyny są w toku, w związku z tym jest to osoba z podejrzeniem cholery. Oczywiście musimy traktować ten przypadek z pełną ostrożnością - podkreślił.
Zobacz wideo Epidemie towarzyszą ludzkości od tysięcy lat
Czym jest cholera?
Cholera jest chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterie - przecinkowce cholery (Vibro cholerae) serogrupa O1 lub O139. Bakterie te mogą przetrwać długi czas w wodzie skażonej odchodami ludzkimi. Poza człowiekiem, który wydala przecinkowce cholery z kałem, (zarówno podczas choroby, jak i w czasie nosicielstwa), nie jest znany inny zwierzęcy rezerwuar zarazków. Do zakażenia człowieka może dochodzić poprzez spożycie skażonej wody i żywności, w tym m.in. surowych i niedogotowanych owoców morza.
Objawy cholery
Po krótkim okresie inkubacji, trwającym od kilkunastu godzin do 5 dni, pojawiają się objawy obejmujące m.in. wymioty i wodnistą biegunkę bez bólów brzucha i gorączki. Skurczowe bóle mięśni pojawiają się dopiero w wyniku zaburzeń elektrolitowych, a w miarę pogłębiania się odwodnienia i dyselektrolitemii pragnienie, suchość w jamie ustnej, chrypka, utrata elastyczności skóry, zapadnięcie oczu, zaostrzenie rysów twarzy. W większości przypadków objawy są łagodne lub nie występują wcale, a zakażone osoby stają się bezobjawowymi nosicielami. W ciężkich przypadkach dochodzi do zaburzeń orientacji, śpiączki i zgonu. Przy zastosowaniu adekwatnego leczenia (antybiotykoterapia i nawodnienie organizmu), na skutek zakażenia umiera mniej niż 1 proc. osób, u których wystąpiły objawy.
Czytaj także:Wypadek na przejeździe kolejowym w Radziszowie. Pociąg zderzył się z samochodem.
Źródła: PAP, Główny Inspektorat Sanitarny