- A mógł być zdrowym chłopcem - nie kryje swojego bólu i żalu pani Zuzanna, mama Antosia, którego życie zostało naznaczone przez ludzki błąd. - Gdy po porodzie inne mamy tuliły swoje zdrowe dzieci, mój synek walczył o życie i walczy każdego dnia. Liczne komplikacje przy porodzie sprawiły, iż Antoś jest bardzo chory - mówi Zuzanna Plewińska, która każdego dnia patrzy na cierpienie swojego syna.
Bo choć ciąża przebiegała prawidłowo i Antoś przyszedł na świat o czasie, ciężka zamartwica i niewydolność oddechowa przesądziły o dalszym życiu chłopca, który ma padaczkę lekooporną MPD, oczopląs, wadę wzroku. Liczne dysfunkcje powodują, iż wymaga całodobowej opieki.
- Antoś jest po już po 6 operacjach. Na 7 lipca lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka z Warszawy zaplanowali kolejną operację na wnętrostwo. Kolejne operacje nóżek są planowane na przyszły rok - wylicza mama.
Antoś jest dzie