– Nie pozwolimy na to, aby szpitale musiały finansować podwyżki ze środków na leczenie pacjentów – powiedział 25 czerwca Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. Wyraził przekonanie, iż ustawa podwyżkowa pozostanie w obecnym kształcie, jednak musi się w niej znaleźć zapis wskazujący na źródło finansowania. Nie wykluczył zarazem zorganizowania protestu.
25 czerwca w Warszawie odbyło się spotkanie OZPSP z przedstawicielami samorządów medycznych i związków zawodowych, które dotyczyło omówienia sytuacji związanej z zabezpieczeniem pieniędzy na podwyżki dla personelu medycznego, zgodnie z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
– Z naszych danych wynika, że w tym roku na waloryzację wynagrodzeń pracowników etatowych i kontraktowych szpitale będą potrzebować ok. 18 mld zł – powiedział na briefingu prasowym po odbytych rozmowach prezes OZPSP.
Przypomniał, iż w liście otwartym do premiera OZPSP wskazał, aby środki, które będą przeznaczone na finansowanie podwyżek, pochodziły z budżetu państwa, podkreślając, iż zgodnie z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia z 2020 r. państwo powinno zabezpieczyć finansowanie tych podwyżek.