W ubiegłą niedzielę na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 37-letni pan Rafał. Jego żona i dwójka dzieci trafili do szpitala. Przyjaciele rodziny założyli zbiórkę na rehabilitację i wsparcie psychologiczne. Okazuje się, iż ludzie wpłacili więcej, niż zakładał cel zbiórki.