Pacjentka zmarła, choć chciała pomocy. „Nie wiem, po co ci lekarze istnieją”

angora24.pl 1 rok temu

X – 57-letnia mieszkanka województwa opolskiego – 25 maja 2021 r. przeszła operację z powodu nietrzymania moczu i po sześciu dniach została wypisana do domu. Po dwóch tygodniach pojawiły się dolegliwości brzuszne, które mogły świadczyć o powstaniu niedrożności jelitowej. 13 czerwca w godzinach rannych mąż zatelefonował pod numer alarmowy pogotowia ratunkowego. Dyspozytor po przeprowadzeniu wstępnego wywiadu stwierdził, iż należy odwieźć kobietę do lekarza rodzinnego! Mąż dzwonił do lekarza, który w ramach tzw. teleporady stwierdził, iż jego zdaniem mogą to być objawy niedrożności jelitowej, co w połączeniu z niedawno przebytą operacją jest wskazaniem do hospitalizacji.

W takiej sytuacji mąż ponownie zatelefonował na pogotowie i powołując się na zalecenie lekarza rodzinnego, wezwał zespół pogotowia.

Idź do oryginalnego materiału