Pacjenci z niewydolnością serca zadowoleni z telemedycyny

termedia.pl 10 miesięcy temu
Zdjęcie: 123RF


– Progresja chorób niewydolności serca staje się istotnym problemem społecznym. Wprowadzanie takich rozwiązań jak telemonitoring pozwala na zapewnienie lepszej opieki nad zwiększającą się grupą pacjentów — stwierdził prof. Maciej Sterliński.

Telemonitoring poprawia rokowania pacjentów
Pod koniec minionego tygodnia w siedzibie Narodowego Instytutu Kardiologii (NIKard) odbyło się podsumowanie projektu pilotażowego „Poprawa dostępu do usług opieki zdrowotnej w zakresie telemedycyny i e-zdrowia – Telemonitoring pacjentów z niewydolnością serca”. Projekt realizowany jest przez Narodowy Instytut Kardiologii w partnerstwie z 11 placówkami POZ oraz Stowarzyszeniem Transplantacji Serca im. prof. Zbigniewa Religi.

Celem projektu jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa zdrowotnego oraz poprawa jakości życia chorych z niewydolnością serca poprzez zapewnienie skoordynowanej opieki tradycyjnej i telemedycznej oraz działania edukacyjne.

Jak podkreślił prof. Maciej Sterliński, zastępca dyrektora ds. klinicznych, Narodowy Instytut Kardiologii mocno angażuje się we wszelkiego rodzaju nowoczesne rozwiązania, które wspomagają i poprawiają opiekę nad chorymi, co przekłada się na poprawę rokowania pacjentów.

– Z naszej perspektywy obserwujemy wzrost liczby chorych z niewydolnością serca. Progresja tej choroby staje się istotnym problemem społecznym, dlatego wprowadzanie takich rozwiązań jak telemonitoring pozwala na zapewnienie lepszej opieki nad tą grupą pacjentów – wskazał ekspert.

W ramach projektu testowano model telemedycznej opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, wykorzystując do tego specjalną platformę internetową.

Smartfony z pomocą pacjentom
W czasie 3-miesięcznego monitoringu pacjenci samodzielnie dokonywali codziennych pomiarów masy ciała, ciśnienia oraz tętna dzięki przeznaczonych do tego urządzeń: wagi i ciśnieniomierza, które dzięki sparowanemu z nimi telefonowi z zainstalowaną aplikacją automatycznie przesyłały wyniki pomiarów na specjalną platformę telemedyczną. Z kolei analizą tych wyników zajmowali się specjaliści z Narodowego Instytutu Kardiologii.

Jak tłumaczono, jeżeli pomiary te wykraczały poza wcześniej określone limity, były one oznaczone jako pomiar alarmujący. W uzasadnionych przypadkach zespół monitorujący kontaktował się z pacjentem. Jednocześnie wysyłana była informacja do poradni POZ, pod opieką której przebywał pacjent.

Udział w pilotażu wzięło łącznie 424 chorych z niewydolnością serca w średnim wieku 65 lat, przy czym najstarszy pacjent miał 93 lata.

Jak zaznaczyła dr Anna Drohomirecka, koordynator zespołu ds. medycznych, dużym sukcesem było objęcie opieką licznej grupy pacjentów w wieku podeszłym.

– W ramach monitorowania chorzy wykonali ponad 142 tysiące pomiarów ciśnienia, tętna i masy ciała, z czego nieco ponad 30 tysięcy wykraczało poza ustalone limity normy dla danego chorego i wymagało analizy zespołu lekarskiego prowadzącego nadzór nad monitoringiem – powiedziała.

Zadowolenie pacjentów
Jak podała dr Drohomirecka, 96 proc. pacjentów jest zadowolonych z zaproponowanych w projekcie rozwiązań (połowa z nich oceniła bardzo wysoko zaproponowane rozwiązanie). 83 proc. chorych bardzo dobrze wyraziło się o konieczności codziennych pomiarów parametrów życiowych. Z kolei 55 proc. badanych zadeklarowało dalsze samodzielne robienie pomiarów w przyszłości.

Anna Małek, kierownik projektu, przedstawiła natomiast zalety i wady logistycznej strony pilotażu realizowanego w Narodowym Instytucie Kardiologii, podkreślając, jak dużym wyzwaniem logistycznym jest zorganizowanie dobrze funkcjonującego systemu teleopieki.

Specjaliści z NIKard wskazali, iż „telemonitoring wymagał od pacjenta większego zaangażowania w proces leczenia, w którym samoobserwacja i umiejętność reagowania na niepokojące objawy miała najważniejsze znaczenie”. Dodatkowo, jak podkreślili specjaliści, zaproponowane w projekcie rozwiązania telemedyczne zmniejszyły obciążenie chorych związane z dojazdem do placówek medycznych, wyrównując przy tym szanse na dostęp do opieki lekarskiej.

– Poprzez realizację tego pilotażu wypracowaliśmy mechanizmy, z których część będzie mogła być wdrożona w rutynowej opiece nad pacjentami z niewydolnością serca. Zależy nam również na dalszej aktywizacji chorych i ich zaangażowaniu w proces leczniczy, dlatego dużo czasu przeznaczyliśmy na ich szkolenia i edukację – powiedziała dr Anna Drohomirecka.

Przeczytaj także: „Telemonitoring pacjentów z niewydolnością serca” i „Korzyści wynikające z telemonitoringu”.
Idź do oryginalnego materiału