Pacjenci nie odwołują wizyt. Godziny u specjalistów przepadają dla wszystkich

angora24.pl 7 miesięcy temu

Skalę nieodwołanych wizyt ma zmniejszyć system powiadomień wysyłanych na telefon. W 2023 roku Narodowy Fundusz Zdrowia wysłał do pacjentów w całej Polsce blisko 12 mln SMS z przypomnieniem o terminie umówionego badania, hospitalizacji czy wizyty w gabinecie specjalisty. Przypomnienie dotyczy wizyt pierwszo razowych obejmujących 40 świadczeń zdrowotnych. Aby otrzymać taki SMS z NFZ, wystarczy tylko podczas rejestracji podać numer telefonu.

Jest lepiej, ale nie jest dobrze

Jak ocenia NFZ, system zaczyna przynosić pozytywne efekty, o czym świadczy fakt, iż w porównaniu z rokiem 2022 nastąpił spadek nieodwołanych wizyt mniej więcej o 100 tys. Mimo to skala zjawiska wciąż jest niepokojąca. – Najwięcej, bo ponad 420 tys. przypadków, nieodwołanych wizyt w ubiegłym roku dotyczy świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu, 280 tys. z kardiologii, z fizjoterapii ambulatoryjnej ponad 180 tys., blisko 120 tys. z endokrynologii, a prawie 100 tys. z onkologii – wylicza Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w NFZ.

Wszystko to sprawia, iż szybkie dostanie się do specjalisty wciąż dla wielu pacjentów pozostaje w sferze marzeń, a kolejki wcale się nie zmniejszają. Najbardziej dotkliwą konsekwencją nieodwoływania wizyt jest opóźnienie pomocy lekarskiej lub otrzymania diagnozy. Wydłuża się okres oczekiwania na konsultację lub zabieg, a czas i potencjał lekarzy nie jest w pełni wykorzystany.

Pacjenci nie odwołują wizyt z różnych powodów

Umawiają się np. w kilku placówkach, rezerwują terminy na zapas lub po prostu zapominają o konsultacji. Brakuje również poczucia odpowiedzialności za zdrowie innych. Problemem jest też system rejestracji, który nie zawsze dostosowany jest do potrzeb osób korzystających z usług.

Dlatego niezwykle ważne jest, by odwoływać zaplanowane wizyty, jeżeli nie możemy z nich skorzystać w ustalonym terminie. Można to zrobić telefonicznie, osobiście w oddziale NFZ, przez internet lub portal pacjenta. – Gdyby nasza nieobecność została zgłoszona z wyprzedzeniem, inny pacjent mógłby wcześniej skorzystać z potrzebnej pomocy lekarskiej – zauważa Paweł Florek.

Idź do oryginalnego materiału