Pacjenci mieli być "królikami doświadczalnymi". W rzeszowskim szpitalu wszczęto kontrolę

wiadomosci.gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl


W jednej z rzeszowskich placówek były dyrektor miał operować pacjentów onkologicznych, mimo iż miał nie znać się na obsłudze znanego robota. Wiadomo, iż w sprawie wszczęły kontrole dwa organy.
O co chodzi: W drugiej połowie stycznia Onet opisał sprawę Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego numer 1 w Rzeszowie. Były dyrektor placówki miał operować pacjentów onkologicznych, mimo iż miał nie znać się na obsłudze robota da Vinci. Usłyszał on zarzuty związane z doprowadzeniem NFZ do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 1,5 mln zł. Prokuratura sprawdza także m.in. czy doszło do narażenia zdrowia bądź życia pacjentów.


REKLAMA


Interwencja Rzecznika Praw Pacjenta: W poniedziałek 11 lutego portal poinformował z kolei, iż w związku ze sprawą do rzeszowskiej placówki wszedł NFZ z kontrolą, a Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie, w celu wyjaśnienia, czy w szpitalu doszło do naruszenia zbiorowych praw pacjenta. Anna Hernik-Solarska z Biura Rzecznika Praw Pacjenta przekazała w rozmowie z portalem, iż nie otrzymano skarg w tym zakresie, ale "podstawą działań są informacje, które pojawiły się w mediach". Portal podkreśla również, iż to nie jedyna sprawa dotycząca operacji robotycznych, jaką zajmuje się RPP - takich postępowań ma być jeszcze trzy.


Zobacz wideo Kryzys w NFZ, szpitale odwołują wizyty. Rząd mówi: pieniędzy nie będzie


"Lokalne układy": Rzecznik oddziału NFZ w Rzeszowie Rafał Śliż powiedział z kolei, iż NFZ podjął działania kontrolne w sprawie "potencjalnych nieprawidłowości" - Dotyczyć będą zarówno kwestii formalnych i finansowych, jak i medycznych - dodał. Powodem wszczęcia kontroli był nie tylko artykuł Onetu. "O nieprawidłowościach zawiadamiał fundusz m.in. były podkarpacki radny PiS Jacek Kotula" - czytamy. Warszawska centrala NFZ wysłała urzędników z Rzeszowa, jednak źródła portalu podkreślają, iż nie jest to dobry pomysł z uwagi na "lokalne układy". - Nieprzypadkowo śledztwo ws. rzeszowskiego szpitala i narażania tamtejszych pacjentów prowadzi prokuratura z innego województwa, czyli z Katowic. Byłoby dobrze, gdyby na kontrolę wysłano pracowników NFZ z innego województwa, bo to zapewniłoby większy obiektywizm i brak podejrzeń o zamiatanie tematu pod dywan - powiedział informator.


Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "'To będzie jedna z większych afer w Polsce'. Lekarz: Pacjenci byli królikami doświadczalnymi".Źródło: Onet
Idź do oryginalnego materiału