Ostrzeżcie inne kobiety! Nie ignorujcie bólu głowy, może być bardzo niebezpieczny

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Ból głowy może być obezwładniający. Fot. Anthony Tran/Unsplash


Ból głowy często jest bagatelizowany. Boli po intensywnym dniu, z nadmiaru stresu, z głodu. Wtedy gwałtownie łykamy tabletkę i na jakiś czas zapominamy. Aż do następnego razu. Jednak, jeżeli naprawdę często cierpisz na ból głowy, warto przyjrzeć mu się bardziej wnikliwie.


Tętniaki mózgu powstają na tętnicach mózgowych. Mogą nie dawać żadnych objawów lub takie jak ból głowy lub powiększenie źrenicy.

Tętniaki zwykle wykrywane są przypadkowo. Często o tętniaku dowiadujemy się dopiero wtedy, kiedy już pęknie.

W przypadku częstych i intensywnych bólów głowy warto skonsultować się z neurologiem i wykonać proste badanie, jakim jest rezonans magnetyczny naczyń mózgowych.


Tętniaki mózgu, jak nazwa wskazuje, powstają na naczyniach tętniczych mózgu. Do takiej anomalii dochodzi, gdy ściana tętnicy w jednym miejscu ulegnie osłabieniu, tworząc uwypuklenie. Przypomina to rodzaj balonika o cienkiej ścianie, który w pewnym momencie może pęknąć, ponieważ wciąż rozciągany jest przez płynącą pod ciśnieniem krew. Gdy do tego dojdzie, mówimy o udarze krwotocznym, inaczej wylewie.

Nie wiadomo do końca, dlaczego w ogóle dochodzi do powstania tętniaków, choć są pewne czynniki ryzyka:

palenie papierosów, miażdżyca


nadciśnienie tętnicze


nieprawidłowości rozwojowe naczyń


czynniki dziedziczne.


Tętniaki mózgu raczej nie powstają nagle, ale tworzą się i rosną przez wiele lat. Z tego względu wykrywa się je najczęściej dopiero po 40. roku życia, także w piątej i szóstej dekadzie. Tętniaki pękają zwykle w momencie skoku ciśnienia, np. w wyniku nagłego stresu, podczas wysiłku lub jakiegoś urazu głowy. Wówczas dochodzi do krwawienia, które jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia.

Jak często występują tętniaki mózgu?


Częstość występowania tętniaków jest niezwykle trudna do oszacowania, bowiem kilka osób robi sobie profilaktycznie np. rezonans głowy lub tomografię komputerową naczyń mózgowych. Zwykle o tym, iż mamy tętniaka, dowiadujemy się przypadkowo, podczas wykonywania tego badania z zupełnie innego powodu, lub wtedy, gdy już pęknie. A może być tak, iż wiele tętniaków w ogóle nie pęka.

Szacuje się natomiast, iż tętniaki mogą występować u 0,2–7,9% populacji, przy czym większość z nich, bo 88%, ujawnia się krwawieniem podpajęczynówkowym, 8% daje objawy guza mózgu, a 4% wykrywa się przypadkowo (mp.pl).

Jakie objawy daje tętniak mózgu


Tętniak może w ogóle nie dawać żadnych objawów, chyba, iż jest już tak duży, iż uciska sąsiednie struktury, na przykład oko, co daje zaburzenia widzenia lub ból. Jednak może równie dobrze objawiać się:

bólami głowy – szczególnie silnymi na krótko przed pęknięciem


zaburzeniami neurologicznymi – mowy, wzroku, czucia


różnymi innymi bólami – w zależności od struktur, które uciska oraz tego, gdzie dokładnie jest umiejscowiony


poszerzenie jednej źrenicy, opadanie powieki



Tętniak mózgu wykryty przypadkowo


O tym, co może kryć się za silnymi bólami głowy, przekonała się nasza czytelniczka. Opowiedziała nam swoją historię: "Głowa bolała mnie, adekwatnie odkąd pamiętam. Już, gdy byłam nastolatką, wciąż łykałam jakieś tabletki. Moja mama powtarzała, iż to rodzinne, ją w końcu też często bolała głowa, a jej mama z kolei cierpiała na niezwykle silne migreny.

Jednak, gdy urodziłam drugie dziecko, a miałam już wtedy 40 lat, te bóle znacznie się nasiliły. Początkowo sądziłam, iż to efekt znieczulenia zewnątrzoponowego – mówiono mi, iż po nim jeszcze przez wiele tygodni głowa może bardzo boleć. Łykałam już naprawdę silne tabletki i w końcu zaczęłam sądzić, iż to chyba nie jest zwykły ból głowy.

Proste badanie zmieniło cały mój świat


Neurolog dał mi skierowanie na Angio MR, czyli rezonans magnetyczny naczyń mózgowych. Wykazał tętniaki. Cztery. Po prostu nie mogłam w to uwierzyć. Jak to, ja taka zawsze zdrowa i odporna mam w głowie tykającą bombę? A jednak – każdemu może się to przydarzyć. gwałtownie trafiłam do neurochirurga, a potem na stół operacyjny.

Wykonano mi aż dwa zabiegi embolizacji tętnic. Choć było to trudne przeżycie – szłam do szpitala, ze świadomością, iż mogę już nie wrócić do moich dzieci, bo przecież każda operacja obarczona jest jakimś ryzykiem – dziś cieszę się, iż wszystko jest za mną, a przede wszystkim, iż zostałam zoperowana, zanim któryś z tętniaków zdążył pęknąć.

Ból głowy uratował mi życie


Co ciekawe, mój neurochirurg zapytał mnie na samym początku, gdy tylko zgłosiłam się do niego z wynikiem pierwszego rezonansu, dlaczego w ogóle zrobiłam to badanie. 'Ponieważ bardzo bolała mnie głowa' - odpowiedziałam. A on na to: 'Ale od tego głowa nie boli, te tętniaki są za małe, by dawać o sobie w jakikolwiek sposób znać'.

A jednak po operacji głowa praktycznie całkowicie przestała mnie boleć. Jak widać, lekarze nie wszystko wiedzą... Owszem, czasem trochę mnie boli, gdy zmienia się pogoda, lub gdy jestem zmęczona ciężkim dniem. Ale dzieje się to naprawdę rzadko i zwykle pomaga mi w tym bólu po prostu odpoczynek. Kiedyś ból głowy był zniewalający i zawsze kończył się silnymi tabletkami.

Dlatego nie lekceważcie bólu głowy. Nie zawsze to, co wydaje się migreną, napięciowym, lub klasterowym bólem głowy, jest nim w rzeczywistości. jeżeli tylko wydaje wam się on 'podejrzany', w jakikolwiek sposób niepokojący, naprawdę warto się przebadać. Można dzięki temu uniknąć o wiele gorszej sytuacji, jaką jest przecież wylew".

Idź do oryginalnego materiału