Starsza Pani w szpitalnej windzie na Onkologii, gdy się dosiadłem:
- 3,5 godziny żeśmy jechali.
- W tej windzie? - próbuję żartować
- Nie, pociągiem do szpitala. Bo strajkują.
Robi mi się głupio.
Są takie konsekwencje decyzji polityków, związkowców, zarządów, pracodawców, pracowników, których nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić.