Odstawcie samochody do myjni. Kierowcy powinni bać się "krwawego deszczu"

natemat.pl 1 dzień temu
Od niedzieli do czwartku kierowcy trzymający auta "pod chmurką" oraz alergicy będą mieli trudne życie. I nie będzie to do końca wina budzącej się do życia przyrody. Problemy będą związane z pyłem znad Sahary.


O pyle saharyjskim słyszymy od lat i już trochę przyzwyczailiśmy się do jego obecności nad naszym krajem. Jednak zwłaszcza kierowcy, astmatycy i alergicy wiedzą, iż jego nawianie nad Polskę oznacza spore kłopoty. Karoserie aut, a także okna w domach trzeba w tym czasie myć częściej. A to dopiero początek długiej listy kłopotów.

Pył saharyjski nad Polską. Dotrze w niedzielę i zostanie do czwartku


Jak to możliwe, iż pył saharyjski pokonuje tysiące kilometrów i osiada na naszych autach i oknach? Wszystkiemu winna jest adwekcja, czyli poziomy ruch powietrza. Dzięki temu niewielkie drobinki pyłu znad największej pustyni świata są w stanie pokonywać ogromne odległości.

W tym roku z pyłem saharyjskim mieliśmy już do czynienia na początku miesiąca. Teraz czeka nas kolejna dostawa. Z aktualnych prognoz wynika, iż już w niedzielę 23 marca pojawi się on na południowym zachodzie naszego kraju.

W kolejnych dniach pył będzie pokonywał kolejne kilometry. Stopniowo obejmie Polskę południową, docierając także do wschodnich regionów. Jego ostatki będą dawały się we znaki jeszcze w czwartek 27 marca mieszkańcom południowo-wschodnich części naszego kraju.

Kierowcy szorujcie auta, jeżeli nie chcecie ich zniszczenia


Pył saharyjski to istna zmora dla kierowców. Jak pisaliśmy na łamach naTemat, na samochodach potrafi on osadzać się poprzez "krwawy deszcz", wraz z kroplami spadającymi na ziemię. Problem jest jednak taki, iż drobinki pustynne dosłownie wyżerają lakier w waszych autach. Dlatego przez najbliższe dni warto myć je częściej niż zwykle.

Dodatkowo już po przejściu chmury pyłu sprawdźcie stan filtrów w waszych pojazdach. I chodzi tu o te dostarczające powietrze do silnika, ale i kabinowe. Wszystkie mogą być bowiem zapchane. Zwłaszcza o ile od dawna ich nie wymienialiście.

Najbliższe dni nie będą łatwe także dla alergików i astmatyków. – Alergików i chorych na astmę czeka podwójne uderzenie. Rozpoczęła się wiosna, z nią pylenie drzew, więc uczuleni na te pyłki już mają objawy ze strony oka – łzawienie, pieczenie, świąd oraz nosa – katar, kichanie, chrypka. Na to wszystko nakłada się pył, który doprowadzi do nasilenia tych objawów – powiedział w rozmowie z naTemat alergolog, dr hab. n. med. Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych.

Idź do oryginalnego materiału