Wraz z wiekiem obniża się nasza odporność. Stajemy się bardziej podatni na infekcje, mogą mieć one poważniejsze konsekwencje i zaostrzać przebieg chorób przewlekłych. Dlaczego tak się dzieje?
Starzenie to proces fizjologiczny, w wyniku którego dochodzi do zmian w budowie i funkcjonowaniu różnych narządów i układów organizmu. Wraz z wiekiem stopniowo dochodzi również do starzenia się komórek układu immunologicznego, które fachowo określa się mianem immunosenescencji. Charakteryzuje się ona zmniejszeniem odpowiedzi immunologicznej, utrzymywaniem się przewlekłego stanu zapalnego w organizmie oraz zwiększonym ryzykiem zachorowań na choroby autoimmunologiczne. Zmniejsza się grasica, maleje liczba komórek układu odpornościowego, które nie pełnią już w pełni swojej ważnej roli – odróżniania komórek własnych organizmu od patogenów (wirusów, bakterii, grzybów), ich neutralizowania lub niszczenia.
Wraz z wiekiem dochodzi do pogorszenia działania zarówno odporności wrodzonej, jak i nabytej. Dlatego częściej dochodzi do rozwoju zakażeń choćby u osób, które wcześniej rzadko chorowały. Do tego infekcje mogą mieć u nich znacznie poważniejszy przebieg, a u osób obciążonych dodatkowo chorobami przewlekłymi może mieć ciężki przebieg.
Odporność i wielochorobowość
Z danych badania PolSenior2 wynika, iż ponad 65 proc. osób w wieku 60-64 lata i 90 proc. osób w wieku powyżej 80 lat dotknięta jest wielochorobowością, co oznacza, iż cierpią na co najmniej na dwie choroby przewlekłe. 41 proc. osób powyżej 65. roku życia ma co najmniej cztery takie choroby, a w grupie powyżej 80. roku życia takich osób jest 64 proc.
– W porównaniu do innych państw jesteśmy bardziej schorowanym społeczeństwem. Bardzo słabo w Polsce rośnie długość życia w zdrowiu – podkreśla prof. Tomasz Targowski, konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii, kierownik Kliniki Geriatrii Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.
Potwierdza to raport „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania 2025” Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego. Wynika z niego, iż obserwowany przez dziesięciolecia wyraźny wzrost oczekiwanej długości życia wyraźnie spowolnił w połowie drugiej dekady XXI wieku.
Na co chorują Polacy?
Najczęstszymi chorobami, na które zapadają Polacy, są schorzenia układu sercowo-naczyniowego: nadciśnienie tętnicze (choruje na nie 18 mln Polaków), zaburzenia lipidowe, choroba wieńcowa, zaburzenia rytmu serca, niewydolność serca, powikłania zatorowo-zakrzepowe. Do tego dochodzą: otyłość i cukrzyca – choroby, które również powodują powikłania sercowo-naczyniowe, przewlekła obturacyjna choroba płuc (ma ją ok. 30 proc. osób w starszym wieku).
Każda infekcja u osoby dotkniętej wielochorobowością zaostrza choroby przewlekłe, na które cierpi. Poza tym, jak podkreślają eksperci, pacjent z infekcją gorzej przestrzega zaleceń lekarskich, ponieważ skupia się na niej, a nie na chorobach przewlekłych.
– Sam proces zapalny może zdestabilizować blaszkę miażdżycową, gdyż infekcja jest stanem zapalnym, który ma wpływ na proces zapalny już wcześniej toczący się w organizmie. Pacjent, który miał dobrze kontrolowany przewlekły zespół wieńcowy może po infekcji „zdestabilizować się”. Rośnie ryzyko zaostrzenia choroby u hospitalizacji – wylicza prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Senior w roli głównej
Towarzysząca obniżonej odporności wielochorobowość dotyczy w największym stopniu seniorów. Z myślą o nich Główny Inspektorat Sanitarny zamierza uruchomić w przyszłym roku program pilotażowy nazwany roboczo „Senior w roli głównej”. Jak poinformował Marek Waszczykowski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego, będzie on zawierał takie elementy jak: aktywność fizyczna, dieta, zdrowie psychiczne, profilaktyka chorób zakaźnych i niezakaźnych. Nie wiadomo jeszcze, czy program będzie realizowany w jednym, czy w kilku województwach.