- Dostałem niedawno zdjęcia, na których widać, jak leżę zastrzelony w samochodzie. Trzeba jasno powiedzieć, od czego zaczęło się przekraczanie granic: od napaści na lekarzy w czasie pandemii, na które państwo nie reagowało - mówi prof. Andrzej Matyja, chirurg i były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.