Od plastiku mózg się psuje

naszesprawy.eu 2 dni temu

Nowe badania podkreślają potencjalny związek między mikroplastikiem obecnym w wysoko przetworzonej żywności a zdrowiem mózgu – informuje pismo „Brain Medicine”.

W ostatnim czasie głośno było o zawartym w przeciętnym ludzkim mózgu mikroplastiku, przede wszystkim w postaci drobinek polietylenu. Jest go tyle, iż wystarczyłoby na niewielką łyżeczkę, jednak w przypadku osób z demencją plastiku bywa 3 do 5 razy więcej. Pomiędzy rokiem 2016 a 2024 zaobserwowano średnio 50-proc. wzrost stężenia mikroplastiku w mózgu, co wskazuje na szybką infiltrację materiałów syntetycznych do naszego najbardziej chronionego organu.

Zamieszczone na łamach majowego numeru „Brain Medicine” cztery artykuły stanowią najpełniejszą jak dotąd analizę tego, w jaki sposób maleńkie fragmenty plastiku mogą wpływać na zdrowie mózgu poprzez wiele powiązanych ze sobą ścieżek biologicznych.

Coraz więcej dowodów wskazuje na to, iż mikroplastik z żywności ultraprzetworzonej może gromadzić się w ludzkich mózgach i potencjalnie przyczyniać się do wzrostu globalnych wskaźników depresji, demencji i innych zaburzeń zdrowia psychicznego.

Ta alarmująca koncepcja jest dogłębnie badana we wszystkich czterech artykułach, w tym w recenzowanym komentarzu opublikowanym wcześniej online zatytułowanym „Usuwanie mikroplastiku u ludzi: co mówią nam dowody?” (https://doi.org/10.61373/bm025c.0020), który teraz pojawia się w wydaniu majowym obok trzech nowych artykułów.

Artykuł z punktem widzenia dr Nicholasa Fabiano z University of Ottawa, dr Brandona Luu z University of Toronto, dr Davida Pudera z Loma Linda University School of Medicine i dr Wolfganga Marxa z Deakin University’s Food & Mood Centre, zatytułowany „Mikroplastiki i zdrowie psychiczne: rola żywności ultraprzetworzonej” (https://doi.org/10.61373/bm025v.0068), opiera się na ich wcześniejszym komentarzu na temat akumulacji mikroplastiku w tkance ludzkiej, „Usuwanie mikroplastiku z człowieka: co nam mówią dowody?” (https://doi.org/10.61373/bm025c.0020). Ten nowy artykuł podsumowuje pojawiające się dowody, aby zaproponować nową hipotezę łączącą spożycie żywności ultraprzetworzonej, narażenie na mikroplastik i skutki dla zdrowia psychicznego.

„Widzimy zbieżne dowody, które powinny niepokoić nas wszystkich” – wyjaśnia dr Fabiano. „Żywność ultraprzetworzona stanowi w tej chwili ponad 50 proc. spożycia energii w krajach takich jak Stany Zjednoczone, a żywność ta zawiera znacznie wyższe stężenia mikroplastiku niż żywność pełnowartościowa. Ostatnie odkrycia pokazują, iż te cząsteczki mogą przekraczać barierę krew-mózg i gromadzić się w alarmujących ilościach” – podkreśla.

Naukowcy przytaczają istotne dowody łączące spożycie żywności ultraprzetworzonej z niekorzystnymi skutkami dla zdrowia psychicznego. Niedawny przegląd opublikowany w British Medical Journal (BMJ) wykazał, iż osoby spożywające żywność ultraprzetworzoną miały o 22 proc. wyższe ryzyko depresji, o 48 proc. wyższe ryzyko lęku i o 41 proc. wyższe ryzyko zaburzeń snu.

Naukowcy wskazują na niepokojące dane pokazujące, iż żywność taka jak nuggetsy z kurczaka zawiera 30 razy więcej mikroplastiku na gram niż „zwykła” pierś z kurczaka, co podkreśla wpływ przetwórstwa przemysłowego.

„Ta hipoteza jest szczególnie przekonująca, ponieważ widzimy niezwykłe nakładanie się mechanizmów biologicznych” – zauważa dr Marx. „Ultraprzetworzona żywność została powiązana z niekorzystnym zdrowiem psychicznym poprzez stany zapalne, stres oksydacyjny, epigenetykę, dysfunkcję mitochondriów i zaburzenia układów neuroprzekaźników. Mikroplastik wydaje się działać poprzez zadziwiająco podobne ścieżki” – opisuje.

Artykuł „Afereza terapeutyczna: obiecująca metoda usuwania mikroplastiku?” (https://doi.org/10.61373/bm025l.0056) autorstwa dr Stefana Bornsteina i współpracowników zbiera wstępne dowody na to, iż pozaustrojowa afereza terapeutyczna – technika filtrowania krwi poza ciałem – może mieć potencjał usuwania cząstek mikroplastiku z ludzkiego układu krążenia.

„Chociaż musimy zmniejszyć nasze narażenie na mikroplastik poprzez lepsze wybory żywieniowe i alternatywne opakowania, potrzebujemy również badań nad tym, jak usuwać te cząstki z ludzkiego ciała” – zauważył dr Bornstein. Dodał: „Nasze wczesne ustalenia sugerują, iż afereza może oferować jedną z możliwych ścieżek usuwania mikroplastiku, chociaż potrzeba znacznie więcej badań”.

Z kolei artykuł doktora Ma-Li Wonga (https://doi.org/10.61373/bm025g.0062) sugeruje, iż konieczna jest zmiana sposobu myślenia o zanieczyszczeniach środowiska i zdrowiu mózgu.

„To, co wyłania się z tej pracy, nie jest ostrzeżeniem. To rozliczenie” – pisze dr Wong. „Granica między wnętrzem a zewnętrzem została zaburzona. jeżeli mikroplastik przekracza barierę krew-mózg, co jeszcze naszym zdaniem pozostaje święte?” – alarmuje.

Autorzy wszystkich czterech artykułów podkreślają, iż chociaż potrzebne są bardziej podstawowe badania, ich analizy dodają kolejny wymiar do rosnącego zapotrzebowania na ograniczenie spożycia żywności ultraprzetworzonej i opracowanie lepszych metod wykrywania i potencjalnego usuwania mikroplastiku z ludzkiego ciała.

„Wraz ze wzrostem poziomu żywności ultraprzetworzonej, mikroplastiku i niekorzystnych skutków dla zdrowia psychicznego, konieczne jest dalsze badanie tego potencjalnego związku. W końcu jesteś tym, co jesz” – podsumowuje dr Fabiano. (PAP)

Paweł Wernicki, fot. freepik.com

Data publikacji: 27.05.2025 r.

Idź do oryginalnego materiału