O dobrostanie w sytuacji otrzymania trudnej diagnozy

sabinasadecka.pl 2 lat temu

Poniżej znajdziecie moją rozmowę dla Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.

  • o szerszej definicji dobrostanu (niż tylko doświadczanie pozytywnych emocji)
  • o tym, iż ból (i diagnoza) zmiata całą resztę naszego życia ze sceny (zdanie zapożyczone od Russa Harrisa)
  • o trybie przetrwania, w którym gubimy ważne kawałki naszej tożsamości
  • o pośpiechu i poczuciu presji, który znamionuje przeciążenie układu nerwowego
  • o przejściu z funkcjonowania racjonalnego na emocjonalne;
  • o zagrożeniu, które staje się filtrem naszej percepcji
  • o kontynuowaniu życia, którym żyłam/em przed diagnozą – na tyle na ile się da
  • o potrzebie głowy do nadania znaczenia diagnozie za wszelką cenę (nawet kosztem logiki)
  • o potrzebie samotności i pozwolenia sobie na nią i równocześnie o relacjach, w których zdrowiejemy (i osiadamy w nowej rzeczywistości)
  • o przebadanej roli naszej własnej wyobraźni
  • o dobrej relacji z nasza chorobą (w ogóle o rozumieniu naszego byciu z chorobą jako relacji, którą możemy kształtować)
  • o tym, iż jest cię dużo więcej niż tylko ty chorujący/a
  • o wartościach, zasobach i twórczej adaptacji do diagnozy
  • o kryzysie, który jest egzystencjalnym sitem
  • o nudzącym się mózgu
  • i o zasadzie maratończyka, która uratowała mi życie (choć nie biegam maratonów):).

Idź do oryginalnego materiału