i "pierwsze koty za płoty" he,he... czyli otwarcie kolejnego roku szybszym przebieraniem nogami;) Może nie tak szybkim jakbym chciał hi,hi... ale zawsze.
O północy tradycyjnie toast za pomyślność lampką szampana w gronie najbliższych i już 1:30 w kimono, bo rano trzeba wstać do kościoła:)
Kościół katolicki 1 stycznia obchodzi
uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi – najstarsze święto maryjne.
Po Mszy świętej wspólne szykowanie obiadu i co by lepiej smakował... noworoczny trening biegowy:) Obleciałem trochę pustawego miasta i nabiegałem pierwsze kilometry w tym roku;) Całe dziewięć:)
Zahaczyłem o park Lisiniec i dzielnicę gdzie dorastałem, a potem *gdzie oczy poniosą* he,he...
Wczoraj podsumowałem grudzień, więc dziś pasowałoby rok 2024;)
275 treningów, w tym 178 biegowych. 1519 kilometrów wybieganych i 1097 wychodzonych. Ponad 176 godzin spędzonych na szybszym przebieraniu nogami. Średnio 8,4km na bieg oraz 86 minut na jedno bieganie. 6 startów i ponad 98km na zawodach. Odkąd prowadzę dzienniczek biegowy ubiegłoroczny kilometraż jest najniższy:( Cóż latka lecą! W tym roku kończę 33 lata. (na jedną nogę) hi,hi...
Cytat dnia:
*Błogosławiona jesteś między niewiastami
i błogosławiony jest owoc Twojego łona.* - św. Elżbieta
Przysłowia:
- „Na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok”
- „Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok,
- aby Was nie bolała głowa ani bok”
- „Gdy na Nowy Rok plucha, ze żniwem też będzie pokuta”
"Jak Nowy Rok jasny i chłodny, będzie roczek pogodny i płodny."
"Gdy na Nowy rok jasno, to w gumnach będzie ciasno".
- „Gdy Makary (02.01) pogodny cały styczeń chłodny”