Naukowcy z Texas A&M University College of Medicine opracowali nową terapię choroby Alzheimera. Lek ma postać aerozolu do nosa, a jego działanie ukierunkowane jest na proces neurozapalenia. Odkrycie jest bardzo obiecujące, ponieważ potencjalnie terapia może opóźnić postęp choroby o ponad dekadę.
Obecne leczenie choroby Alzheimera
Choroba Alzheimera jest najczęstszą przyczyną otępienia. W Polsce cierpi na nią ponad 300 tysięcy osób. w tej chwili lekarze nie dysponują skutecznymi lekami w sposób istotny modyfikującymi przebieg choroby. Ich działanie koncentruje się głównie na spowolnieniu jej postępu i łagodzeniu objawów. Istotne są również działania niefarmakologiczne: treningi pamięci, regularna aktywność fizyczna, odpowiednia dieta oraz zapewnienie opieki i wsparcia społecznego.
Sytuację może zmienić badanie naukowców z Texas A&M University College of Medicine.
Rozwój choroby Alzheimera — procesy w mózgu
Aby lepiej zrozumieć działanie nowego leku, należy bliżej przyjrzeć się patogenezie choroby Alzheimera. Zmiany w mózgu związane z pogorszeniem funkcji poznawczych i zaburzeniami nastroju obejmują przewlekły proces neurozapalenia oraz pozakomórkowe odkładanie się blaszek beta-amyloidu. Blaszki te najprawdopodobniej nasilają stan zapalny, przyczyniają się do utraty połączeń między neuronami i sprzyjają odkładaniu się białka tau. Proces ten natomiast prowadzi do dalszego pogorszenia stanu mózgu.
Mechanizm działania nowego leku na chorobę Alzheimera
Naukowcy podawali spray do nosa myszom we wczesnym stadium choroby Alzheimera. Lek zawiera pęcherzyki pozakomórkowe pochodzące z komórek macierzystych układu nerwowego. Pęcherzyki te przyczyniły się do zmniejszenia stanu zapalnego oraz ograniczenia odkładania się blaszek amyloidowych w mózgu. W trakcie badań okazało się również, iż mikroglej, czyli komórki odpornościowe w mózgu, wchłonął te pęcherzyki. To istotne, ponieważ w chorobie Alzheimera dochodzi do aktywacji mikrogleju. To z kolei prowadzi do stanu zapalnego i usuwania blaszek beta-amyloidu z mózgu.
Choć początkowo ten proces może być korzystny, w miarę postępu choroby długotrwała aktywacja mikrogleju powoduje, iż komórki te przestają skutecznie pełnić swoją rolę i zaczynają uszkadzać neurony.
Wyniki badań wykazały, iż stosowanie aerozolu z pęcherzykami zewnątrzkomórkowymi znacząco wpłynęło na ekspresję genów mikrogleju, obniżając poziom wielu szkodliwych białek prozapalnych, jednocześnie nie ograniczając zdolności mikrogleju do usuwania nagromadzonych białek związanych z chorobą Alzheimera.
Badanie opublikowane zostało w czasopiśmie naukowym Journal of Extracellular Vesicles. Jego autorzy mają nadzieję, iż kolejne prace przyczynią się do udoskonalenia terapii choroby Alzheimera.