Nowy czynnik ryzyka sercowo-naczyniowego

termedia.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: 123RF


Coraz więcej danych sugeruje, iż zaburzenie rytmu dobowego przez ekspozycję na światło jest istotnym problemem zdrowotnym. Najnowsze, duże badanie z brytyjskiego Biobanku po raz pierwszy obiektywnie mierzy, jak wielkie jest to ryzyko w kontekście rozwoju chorób sercowo-naczyniowych.



W ramach prewencji chorób sercowo-naczyniowych (ChSN) rutynowo pytamy pacjentów o palenie, dietę, ciśnienie tętnicze i aktywność fizyczną. Ale czy kiedykolwiek pytaliśmy ich o to... jak jasno jest w ich sypialni w nocy? Coraz więcej danych sugeruje, iż zaburzenie rytmu dobowego przez światło jest istotnym problemem zdrowotnym. Najnowsze, duże badanie z brytyjskiego Biobanku po raz pierwszy obiektywnie mierzy, jakie jest to ryzyko w kontekście ChSN.

W badaniu kohortowym wzięło udział niemal 90 tysięcy dorosłych (po 40. r.ż.), którzy przez tydzień nosili na nadgarstkach czujniki światła. Urządzenia te obiektywnie rejestrowały, na jak dużą dawkę światła byli oni narażeni, zwłaszcza w nocy. Następnie śledzono ich losy przez średnio 9,5 roku, analizując, u kogo rozwinęły się poważne choroby sercowo-naczyniowe.

Wyniki okazały się jednoznaczne. Osoby narażone na najjaśniejsze światło w nocy (górne 10 proc. badanych) miały istotnie wyższe ryzyko rozwoju wszystkich analizowanych chorób serca. Ryzyko to wahało się od 28 proc. (dla udaru) do aż 56 proc. (dla niewydolności serca) w porównaniu z osobami śpiącymi w największej ciemności. Co jednak najważniejsze z perspektywy lekarza praktyka: ten związek był w pełni niezależny od wszystkich znanych, klasycznych czynników ryzyka. choćby po uwzględnieniu w analizie aktywności fizycznej, palenia, diety, czasu trwania snu, statusu socjoekonomicznego, a także predyspozycji genetycznych, ekspozycja na światło w nocy wciąż pozostawała samodzielnym i istotnym czynnikiem ryzyka.

Wyniki pokazują, że higiena snu to nie tylko kwestia dobrego samopoczucia, ale kwestia o realnym znaczeniu klinicznym dla zdrowia serca. Dla lekarza praktyka jest to sygnał, iż wywiad dotyczący środowiska domowego pacjenta, a zwłaszcza jego sypialni, może być równie istotnym elementem prewencji, co klasyczna ocena ryzyka metabolicznego.

Idź do oryginalnego materiału