Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało ulgę dla osób planujących leczenie uzdrowiskowe. Od 1 października aż do końca kwietnia 2026 roku będzie obowiązywać nowy cennik pobytów w sanatoriach finansowanych przez NFZ. Niższe stawki obejmą zakwaterowanie i wyżywienie, które stanowią spore obciążenie dla portfeli pacjentów. Przy kilkutygodniowym turnusie różnica w cenie może oznaczać oszczędności sięgające kilkuset złotych.
REKLAMA
Zobacz wideo "Sanatorium Miłości" z bliska! Oto najpiękniej położone uzdrowisko w Polsce
Jakie są nowe opłaty za sanatorium na NFZ w 2025 roku? Jesień przyniesie niższe ceny
Spadek opłat jest widoczny we wszystkich wariantach, od pokoi wieloosobowych po jednoosobowe z pełnym węzłem sanitarnym. Najwięcej zyskują osoby wybierające wyższy standard, gdzie oszczędność sięga kilkunastu złotych dziennie, ale choćby w tańszych opcjach różnice są odczuwalne.
jeżeli przełożyć stawki na trzytygodniowy turnus, ceny wahają się od nieco ponad 220 zł w pokoju wieloosobowym bez łazienki do niespełna 700 zł w pokoju jednoosobowym z pełnym węzłem sanitarnym. Oznacza to oszczędności od kilkudziesięciu do ponad 170 zł w porównaniu z sezonem letnim.
W praktyce wygląda to tak:
Pokój jednoosobowy z pełnym węzłem sanitarnym - 32,60 zł za dobę zamiast 40,90 zł, czyli taniej o 8,30 zł dziennie (684,60 zł zamiast 858,90 zł za turnus).
Pokój dwuosobowy z łazienką - 19,50 zł za dobę zamiast 24,50 zł, oszczędność 5 zł dziennie (409,50 zł zamiast 514,50 zł za turnus).
Pokój dwuosobowy bez łazienki - 14,20 zł za dobę zamiast 17,20 zł, czyli taniej o 3 zł dziennie (298,20 zł zamiast 361,20 zł za trzytygodniowy turnus).
Pokój wieloosobowy bez łazienki - 10,60 zł za dobę zamiast 11,90 zł, różnica 1,30 zł dziennie (222,60 zł zamiast 249,90 zł za turnus).
Niektórzy z pacjentów za pobyt w sanatorium nie zapłacą choćby złotówki. Zwolnienia obejmują m.in. dzieci i młodzież, studentów do 26. roku życia, osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności oraz wybrane grupy kombatanckie.
Sanatorium (zdjęcie ilustracyjne)Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl
Jakie są zasady wyjazdu do sanatorium? Procedura jest prosta
Żeby wyjechać do sanatorium w ramach NFZ, trzeba mieć skierowanie. Wystawia je lekarz rodzinny albo specjalista, który współpracuje z Funduszem. Od kilku lat cała procedura działa już tylko elektronicznie. Lekarz wprowadza dane pacjenta do systemu, a dokument trafia do oddziału NFZ. Tam sprawę przejmuje balneolog. To on ocenia zasadność i kwalifikuje pacjenta do leczenia uzdrowiskowego. Decyduje też o formie pobytu, czy będzie to turnus stacjonarny, ambulatoryjny czy rehabilitacja.
Dopiero po pozytywnej ocenie przydzielane są miejsce i termin. Pacjent dostaje decyzję na piśmie i wtedy może zacząć przygotowania do wyjazdu. Na miejscu pokrywa się jedynie koszty zakwaterowania i wyżywienia zgodnie z oficjalnym cennikiem. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, bo na turnus często czeka się wiele miesięcy. Wybór jesienno-zimowego terminu bywa jednak atutem, bo w tym okresie chętnych jest mniej, a czas oczekiwania krótszy. Czy czekasz na wyjazd do sanatorium? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
