Nowoczesne leki i wyzwania w zakresie tętniczego nadciśnienia płucnego ►

termedia.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Ed Harding i Marcin Kurzyna


Jak powiedział prof. Marcin Kurzyna, w Polsce dysponujemy lekami na nadciśnienie tętnicze z trzech grup terapeutycznych, dostępnych w programie lekowym. Powstały na przełomie XX i XXI wieku. – w tej chwili jesteśmy świadkami kolejnego przełomu, pojawiają się nowe leki działające „głębiej” w zakresie biologii ściany naczyniowej. Dzięki nim jesteśmy w stanie blokować pewne mechanizmy genetyczne czy molekularne, zapobiegające złośliwemu zarastaniu drobnych tętniczek płucnych – stwierdził.



Jak wyjaśnił ekspert, nadciśnienie płucne pojawia się zawsze wtedy, kiedy krew nie może swobodnie przepłynąć przez płuca. Jest jak centralne ogrzewanie, przekazał, przywołując porównanie przez analogię, z centralnym ogrzewaniem. Kiedy rurki instalacji rozprowadzających wodę do kaloryferów są niedrożne, to w domu jest zimno, a jednocześnie pompa C.O. może się przegrzać.

– Taka sama sytuacja jest u człowieka – jeśli naczynia krwionośne są niedrożne, to w organizmie jest zbyt mało tlenu i człowiek nie może podejmować wysiłku fizycznego, a z drogiej strony serce, które jest odpowiednikiem pompy w C.O., pracuje ciężej i w pewnym momencie staje się niewydolne – podkreślił prof. Kurzyna.

Różne są przyczyny prowadzące do niewydolności płuc. Jak tłumaczył specjalista, nadciśnienie płucne jest rzadką przyczyną, ale bardzo groźną. Polega na tym, iż z nie do końca jasnych powodów małe tętniczki, doprowadzające krew bezpośrednio do pęcherzyków płucnych, stają się niedrożne. Są to niewielkie naczynia, których w płucach są tysiące. Wszystkie chorują, co doprowadza do nadciśnienia płucnego, później do niewydolności prawej komory serca i wszystkich problemów z tym związanych.

– Prekursorem nowych leków na tętnicze nadciśnienie płucne jest sotatercept, który bardzo precyzyjnie trafia w istotę tej choroby – podkreślił prof. Kurzyna.

Pytany o dostępność pacjentów do nowoczesnych leków i terapii na świecie, Ed Harding przekazał, iż z jego rozmów z doświadczonymi klinicystami i pacjentami w wielu krajach wynika, iż jest to bardzo zróżnicowane.

– Jest wiele miejsc, gdzie jest satysfakcjonujący poziom dostępu do opcji terapeutycznych. Prowadzi to do sytuacji, że na przykład pacjent z Bułgarii musiał się przenieść do Grecji, aby skorzystać z leczenia. Wiele osób musiało zmienić miejsce swojego zamieszkania, sprzedać domy czy w inny sposób zbierać fundusze na swoje leczenie. W niektórych krajach nowe leki są obejmowane refundacją, ale nie wszędzie tak jest. choćby tam, gdzie jest ona możliwa, często leczenie zależy od dostępu do wyspecjalizowanych ośrodków – mówił Harding.

Rozmowa red. Doroty Mirskiej z prof. Marcinem Kurzyną, internistą, kardiologiem z Kliniki Krążenia Płucnego Chorób Zakrzepowo-Zatorowych i Kardiologii CMKP w Europejskim Centrum Zdrowia w Otwocku, oraz Edem Hardingiem, współzałożycielem i dyrektorem zarządzającym The Health Policy Partnership, Heart Failure Policy Network.

Idź do oryginalnego materiału