Nowe urządzenie o unikalnej konstrukcji wykazało obiecujące wyniki w rozwiązaniu problemu, jakim są zdarzenia niepożądane po wszczepieniu stentu.
- Randomizowane badanie z pojedynczą ślepą próbą bioadaptora wieńcowego DynamX (Elixir Medical, Milpitas, Kalifornia) wykazało mniej zdarzeń niepożądanych po 12 miesiącach w porównaniu z tradycyjnym stentem uwalniającym lekim - poinformował dr David Erlinge, kierownik kardiologii w Szpitalu Uniwersyteckim Skåne w Lund w Szwecji. - W ciągu pierwszych 6 miesięcy stenty działały porównywalnie - dodał. O wynikach opowiedział konferencji Transcatheter Cardiovascular Therapeutics (TCT) 2024.
Badanie wykazało, iż po 12 miesiącach bioadaptor wiązał się ze znacznie niższymi wskaźnikami niepowodzeń zmian chorobowych i naczyń docelowych. Stent składa się z trzech spiralnych pasm o średnicy 71 μm pokrytych polimerem. Unikalną cechą jest to, iż powłoka ulega pełnej resorpcji po około 6 miesiącach od umieszczenia w docelowej zmianie.
- Pasma są początkowo zablokowane na swoim miejscu, ale są odblokowywane po resorpcji polimeru. Dzięki temu urządzenie może dostosować się do normalnej hemodynamiki naczyń, w tym pulsacji, podatności i adaptacyjnego przepływu wieńcowego - wyjaśnił dr Erlinge, dodając, iż ta większa zdolność adaptacji ma na celu uniknięcie problemów związanych ze sposobem, w jaki sztywniejsze konwencjonalne stenty zakłócają funkcjonowanie naczyń.
Opis badania
Do badania INFINITY-SWEDEHEART, przeprowadzonego przy użyciu szwedzkiego internetowego rejestru kardiologicznego SWEDEHEART, wzięło udział ponad 2000 pacjentów. Zostali oni losowo przydzieleni do grupy otrzymującej stent bioadaptacyjny lub Resolute Onyx, współczesny stent wymykający się lekom pokryty zotarolimusem.
Po 12 miesiącach tylko 2,35% pacjentów, którzy otrzymali bioreaktor, doświadczyło niewydolności docelowej zmiany chorobowej w porównaniu z 2,77% osób, którym podano standardowy stent wymykający się lekom, przy czym różnica ta była statystycznie istotna.