– Gdyby dyrektorzy postanowili zlikwidować nierentowne oddziały, zniknęłyby prawie wszystkie interny, porodówki i oddziały chirurgiczne – mówi Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.
Prezes OZPSP Waldemar Malinowski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” wylicza oddziały, do których dyrektorzy muszą dokładać.
– Zarządzający jednym głosem wymieniają oddziały chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, ortopedii, ginekologii i położnictwa jako te najbardziej deficytowe. Nie mając w swojej ofercie usług, które generują przychody, trudno oczekiwać, iż szpital nie będzie się zadłużał – zauważa ekspert.
Mówi też o porodówkach.
Czy należy je likwidować, gdy rodzi się w nich za mało dzieci?