Stawką jest ludzkie życie, a według ekspertów, służby ratownicze i opieka w nagłych wypadkach w Niemczech mają poważne braki. Dlatego Fundacja Björna Steigera złożyła w czwartek (13.03.2025) w Berlinie skargę konstytucyjną przeciwko rządowi federalnemu i krajom związkowym do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego
„Ludzie w Niemczech mają podstawowe prawo do ogólnokrajowego, znormalizowanego i wysokiej jakości systemu ratownictwa” – powiedział prezes Fundacji Pierre-Enric Steiger. Rząd nie wywiązuje się należycie ze swojego zadania zapewnienia obywatelom opieki w nagłych wypadkach i nie zapewnia spójnie funkcjonującego, ogólnokrajowego systemu służb ratowniczych o porównywalnych standardach jakości w całym kraju. Fundacja od dziesięcioleci angażuje się w poprawę usług ratunkowych w Niemczech; między innymi była zaangażowana we wprowadzenie numerów alarmowych 110 i 112.
Pierre-Enric Steiger wezwał do gruntownej technicznej i prawnej modernizacji służb ratowniczych i ubolewał nad politycznym zastojem. jeżeli chodzi o służby ratownicze, zdaniem Steigera, Niemcy są na poziomie państw rozwijających. Ludzie umierają każdego dnia, mimo iż ich śmierci można byłoby uniknąć. Liczba zgłoszeń na pogotowiu gwałtownie wzrosła, ale służby ratownicze były często blokowane przez interwencje w przypadkach niezagrażających życiu.
Państwowy obowiązek ochrony
Według berlińskiego prawnika Wolfganga Spoerra z punktu widzenia prawa konstytucyjnego państwo ma obowiązek ochrony. Obowiązek ten istnieje przede wszystkim dlatego, iż rząd federalny i kraje związkowe same stworzyły system ratownictwa, a jego wysokie koszty, wynoszące ostatnio ponad 12 miliardów euro, są zasadniczo finansowane przez ustawowe ubezpieczenia zdrowotne. Jednocześnie odpowiedzialność za służby ratunkowe spoczywa na krajach związkowych.
W lipcu ubiegłego roku były sędzia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Udo di Fabio stwierdził w ekspertyzie dla fundacji Steigera, iż rząd federalny i rządy landowe nie wypełniają w wystarczającym stopniu swoich obowiązków w zakresie ochrony przez służby ratownicze.
Chociaż system ratownictwa działa w wielu regionach, istnieją znaczne różnice jakościowe w całym kraju. Jest to szczególnie widoczne w długości czasu oczekiwania na pomoc, tj. czasu potrzebnego służbom ratunkowym na przybycie na miejsce zdarzenia.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>
Niejednolite przepisy
Były prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Medycznego, Frank Ulrich Montgomery, skrytykował fakt, iż w Niemczech od kodu pocztowego zależy, czy i jak gwałtownie zostaniesz uratowany. Istnieje 16 różnych przepisów dotyczących ratownictwa.
Wyposażenie 230 dyspozytorni i karetek pogotowia w Niemczech różni się znacznie w zależności od regionu; praktycznie nie są one zdigitalizowane. Obowiązkowe czasy reagowania różnią się w zależności od landu.
W ostatnich miesiącach federalny minister zdrowia Karl Lauterbach zajął się reformą opieki w nagłych wypadkach, a tym samym także służb ratowniczych. Chciał on wprowadzić jednolite minimalne standardy dla służb ratowniczych w całych Niemczech. Jest to jednak skomplikowane, ponieważ rząd federalny może jedynie zapewnić ramy prawne, a odpowiedzialność ponoszą kraje związkowe. Projekt nie został jednak sfinalizowany z powodu zakończenia rządów koalicji SPD, Zielonych i FDP.