Nie pierogi, nie barszcz. Trudno uwierzyć, czym zatruła się 14-osobowa rodzina z Podlasia

natemat.pl 13 godzin temu
14-osobowa rodzina trafiła do szpitala po kolacji wigilijnej w jednej z miejscowości w powiecie zambrowskim na Podlasiu. Powód? Objawy zatrucia. Tym razem nie chodziło jednak o barszcz, rybę czy bigos.


Jak podaje RMF FM, rodzina z miejscowości pod Zambrowem trafiła z kolacji wigilijnej prosto do szpitala. Z informacji "Faktu" wynika, iż wszyscy członkowie tej rodziny mieli podobne objawy. Około godziny 17:00, po zjedzeniu świątecznych potraw, zaczęli narzekać m.in. na bóle brzucha, zaburzenia równowagi czy wymioty.

Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie ratunkowe, ponieważ pierwsza wersja dotyczyła podejrzenia zatrucia czadem. Później strażacy to wykluczyli, a prawda o świątecznym incydencie okazała się zupełnie inna.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


– Czternaście osób, w wieku od 3 do 78 lat, z jednej z miejscowości powiatu zambrowskiego, trafiło we wtorek do pobliskich szpitali, a ze szpitala dostaliśmy informację, iż w organizmach tych osób była marihuana – potwierdziła 25 grudnia sierż. szt. Agnieszka Ulman z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Co najbardziej zaskakujące, marihuanę wykryto u wszystkich członków rodziny – najmłodszych i najstarszych. – Policjanci będą wyjaśniać, w jakich okolicznościach doszło do zatrucia marihuaną – przekazała sierż. szt. Ulman.

Jak w ogóle mogło dojść do takiej sytuacji? Według Onetu jedna z prawdopodobnych wersji to pomyłka w czasie przygotowywania potraw. Ktoś mógł użyć marihuany zamiast konkretnej przyprawy. Śledczy będą musieli jednak znaleźć odpowiedź na najważniejsze pytanie: skąd w tym domu wzięły się narkotyki.

Idź do oryginalnego materiału