Prezydent podpisał ustawę o bonie ciepłowniczym i zamrożeniu cen prądu. Prezydent Karol Nawrocki właśnie zatwierdził ustawę, która ma przynieść ulgę dla polskich rodzin zmagających się z rosnącymi kosztami energii i ogrzewania.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowe przepisy zakładają przedłużenie „zamrożenia” cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł za MWh netto oraz wprowadzenie bonu ciepłowniczego jako wsparcia dla tych, którzy korzystają z sieci ciepłowniczej.
Zgodnie z zapisami ustawy zamrożenie cen prądu będzie obowiązywać aż do końca 2025 roku, co oznacza, iż rachunki za energię nie wzrosną w tym okresie. Bon ciepłowniczy zostanie przyznany gospodarstwom domowym, które spełniają określone kryteria dochodowe i korzystają z ciepła systemowego — jego wysokość będzie uzależniona od ceny ciepła i może sięgać od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Wsparcie będzie rozdysponowane w dwóch etapach: za drugą połowę 2025 roku oraz przez cały 2026 rok. Zasada „złotówka za złotówkę” sprawi, iż choćby gospodarstwa przekraczające kryterium dochodowe mogą otrzymać bon, choć pomniejszony proporcjonalnie do nadwyżki dochodu. Minimalna kwota bonu to 20 zł — jeżeli wartość wsparcia wyjdzie niższa, nie będzie przyznawana.
Nowe przepisy są już w drodze do ogłoszenia — po formalnej publikacji w Dzienniku Ustaw zaczną obowiązywać. W kolejnych dniach mają zostać ogłoszone szczegółowe zasady składania wniosków — prawdopodobnie przez gminy, urzędy miasta lub inne jednostki samorządowe, zależnie od miejsca zamieszkania wnioskodawcy.
To istotny ruch rządu w odpowiedzi na kryzys energetyczny. Pytanie, które wielu stawia: czy takie wsparcie będzie wystarczające, by uchronić budżety domowe przed gwałtownym wzrostem kosztów?
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl