
"Nathalie" to niewydana jeszcze powieść autorstwa Tomasza Natkańca, redaktora prowadzącego Tygodnik eM Kielce. Zachęcamy Państwa do lektury wywiadu poświęconego tej książce, a także do obejrzenia go w formie wideo. Co więcej, sam autor przeczytał dla Państwa swą powieść - udostępniamy Państwu pierwszy rozdział lektury. Do całego audiobooka dostęp mają nasi Patroni, zachęcamy do dołączenia do ich grona już dziś!
O „Nathalie” słów kilka
Historia o miłości, trudnych wyborach, chorobie i… muzyce. „Nathalie” to powieść autorstwa Tomasza Natkańca, redaktora prowadzącego Tygodnik eM Kielce. Zapraszamy do lektury wywiadu poświęconemu tej książce.
- Czy będę miała rację mówiąc, iż „Nathalie” to powieść o miłości?
- Tak. Miłości, która zwycięża wszystko. To historia o kobiecie, która na starcie życiowym ma same atuty: jest niezwykle utalentowana, świetnie wykształcona, śliczna i dobra. Ale bardzo gwałtownie przestaje być kolorowo.
- Z powodu jej męża, Wojtka.
- Poznają się będąc młodymi ludźmi, na obozie harcerskim, zakochują w sobie bez pamięci. niedługo okaże się, iż Nathalie, bo tak mówi do niej Wojtek, nie wie o swoim mężu rzeczy fundamentalnej. Dowie się o niej dopiero po ślubie. Wtedy zaczną się schody.
- Główna bohaterka to pianistka. Ma nietypową cechę: odbiera rzeczywistość niejako poprzez muzykę.
- Natalia jest niezwykle wrażliwą kobietą i w dodatku synestyczką. Rzeczy które widzi, często kojarzą jej się z konkretnymi utworami muzycznymi. Na przykład kiedy w Bieszczadach podziwia widok z Bukowego Berda, zawsze słyszy konkretny fragment II Koncertu Fortepianowego Siergieja Rachmaninowa. Bardzo często, gdy brakuje jej słowa, używa terminów muzycznych. Ona jest wypełniona muzyką, tak jak książka. Czytając ją, warto słuchać tego, czego słucha Nathalie. To dopełnia obrazu jej osoby.
- Wróćmy do Wojtka. Zdradźmy, iż cierpi na schizofrenię. Natalia musi nauczyć się żyć z jego chorobą.
- Kiedy bohaterowie poznają się, Wojtek jeszcze nie wie, iż jest schizofrenikiem. Gdy się dowiaduje, nie przyznaje się Natalii do tego. Boi się, iż z nim zerwie. Więc biorą ślub i wtedy zaczyna się dramat, bo choroba wychodzi na jaw, a Natalia staje przed pytaniem: co dalej? Jak żyć ze schizofrenikiem, mając dwoje dzieci? Czy ojciec nie zrobi im krzywdy? Lub sobie? Ale czy sobie poradzi - niech czytelnik sam się przekona.
- Mimo tego wszystkiego, w książce nie brakuje humoru, choćby w relacjach między nią, a jej synową – Nicole.
- Mam nadzieję, iż tak jest, bo Natalia ma ogromne poczucie humoru, Wojtek zresztą też, co na pewno pozwala im przetrwać najgorsze chwile.
To Natalia jest narratorką w twojej powieści. Czy to trudne, pisać z punktu widzenia kobiety?
- To było najtrudniejsze wyzwanie, trudniejsze niż opanowanie warstwy muzycznej i poznanie świata schizofreników. Dlatego, zanim książka ukaże się drukiem, daję ją do przeczytania każdej kobiecie, która zechce poznać Natalię i odpowiedzieć na pytanie, czy jej zachowania są wiarygodne (śmiech).
- Kiedy możemy spodziewać się „Nathalie” w księgarniach?
- Pewnie by już w nich była, gdyby moi wewnętrzni recenzenci nie przekonywali mnie, iż jest gotowym scenariuszem na świetny film. Posłałem ją więc do przeczytania mojemu koledze, Andrzejowi Gołdzie, znakomitemu scenarzyście. Bardzo mu się spodobała, ale stwierdził, iż aby zrobić z niej serial (a to sugerował), trzeba rozbudować historię Natalii. I tak wpadłem na pomysł opowiedzenia o jej życiu z punktu widzenia ojca bohaterki oraz oczywiście samego Wojtka. W rezultacie powstała trylogia, której „Nathalie” jest pierwszą częścią. Już napisane „Tatko” oraz „Wojtek” dopełniają jej historię. Z nich dowiadujemy się o Natalii rzeczy, które ona sama ukryła, których sobie nie uświadamiała albo niewłaściwie zinterpretowała. W tej chwili jestem w trakcie zgrywania szczegółów w tych powieściach, bo nie może być tak, iż w „Nathalie” ojciec Wojtka ma na imię Paweł, a w „Wojtku” - Jan (śmiech). Gdy wszystko będzie gotowe, zaproponuję wydawnictwom wszystkie trzy części na raz.
- A póki co możemy posłuchać „Nathalie” w odcinkach w aplikacji „Patronate”, w zakładce Radia eM. Sam ją tam czytasz…
- Tak, zatem może być różnie (śmiech). Niemniej jednak - zapraszam. Poznajcie Państwo Nathalie, bo to moim zdaniem fascynująca kobieta.
- Dziękuję za rozmowę.
Natomiast pierwszego rozdziału powieści posłuchać można tutaj:
Link do aplikacji Patronite Audio Radia eM Kielce: https://patronite.pl/patrocast/podcasts/39975411-9fdd-4b91-ac69-b158a8d1d359/details
Strona z artykułami w kategorii "Patronite": https://patronite.emkielce.pl
- PATRONITE
- NATHALIE
- audiobook