Nadprogramowe kilogramy po świętach? Zobacz, co zrobić, by nie przytyć w Wielkanoc

zdrowie.wprost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Stół wielkanocny Źródło: Pixabay / IppikiOokami


Wielkanocne stoły na ogół uginają się od potraw… Żurek, faszerowane jajka, baba drożdżowa, makowiec, mazurek. Lista smakołyków jest naprawdę długa. Na efekty świątecznego biesiadowania nie trzeba długo czekać. Radzimy, co zrobić, by w święta nie przybrać na wadze.


W świąteczny czas zwykle folgujemy sobie z jedzeniem. Bo przecież żadne danie nie może się zmarnować, prawda? W związku z tym często jemy ponad miarę. To prosta droga do niestrawności i przybrania na wadze. Jak temu zapobiec? Podpowiadamy.


Uwaga na majonez


Majonez to składnik, bez którego wiele wielkanocnych potraw po prostu nie może się obejść. Trudno wyobrazić sobie warzywną sałatkę czy faszerowane jajka bez wspomnianego dodatku. kilka osób jednak zdaje sobie sprawę z faktu, iż ten sos nie działa na korzyść naszej sylwetki.


Niestety, choć jest pyszny, mocno podnosi kaloryczność potraw. W 100 gramach majonezu, czyli jedynie czterech łyżkach, mieści się aż 700 kcal i 42 mg cholesterolu – podkreśla w rozmowie z WPROST dyplomowany dietetyk Magda Stefaniak.


Czy to oznacza, iż trzeba z niego zupełnie zrezygnować? Niekoniecznie. Można wymieszać łyżkę majonezu z jogurtem naturalnym i tak przygotowany sos dodać do jajek lub sałatki. Dzięki temu potrawy zachowają swój tradycyjny smak, a jednocześnie będą mniej kaloryczne.


Dobrym rozwiązaniem jest też zrobienie domowego majonezu. Wystarczy pięć składników – żółtka jajek, olej (najlepszy będzie rzepakowy), sok z cytryny lub ocet, musztarda i przyprawy (sól, cukier). Dodatkowo jajka można zastąpić wodą z ciecierzycy. Sos przyrządzony na własną rękę będzie znacznie zdrowszy niż ten kupiony w sklepie. Tym bardziej, iż sklepowe produkty często zawierają dodatkowe porcje cukru.


Nie jedz „pod korek”


W Wielkanoc nie musisz sobie odmawiać słodkich przyjemności czy małych kulinarnych „grzeszków”. Jedz wszystko, ale w umiarkowanych ilościach. Dzięki temu nie przytyjesz i unikniesz efektu przejedzenia. Nakładaj sobie małe porcje. Koniecznie na małych talerzach. Niech potrawa wypełni całą przestrzeń. Dlaczego to takie ważne? Dzięki temu łatwiej oszukasz mózg. Będziesz mieć wrażenie, iż zjadłaś/zjadłeś naprawdę dużo, choć w rzeczywistości „zafundujesz sobie” mniejszą liczbę kalorii.


Napij się wody przed jedzeniem


Przeprowadzone badania dowodzą, iż wypicie szklanki wody na kilkanaście minut przed planowanym posiłkiem. Dzięki temu wypełnisz żołądek i zmniejszysz uczucie głodu. W rezultacie przyswoisz mniej kalorii i nie przybierzesz na wadze. Ten „trik” sprzyja odchudzaniu, a jednocześnie poprawia perystaltykę jelit i przeciwdziała zaparciom.


Zrezygnuj z alkoholu i napojów gazowanych


Czy wiesz, iż jeden kieliszek likieru może mieć choćby 130 kalorii? Natomiast szklanka coca-coli to aż 74 kalorie. Co więcej, alkohol wzmaga uczucie głodu. W rezultacie sięgasz po kolejny kawałek ciasta lub inną przekąskę. Chociaż wcale nie czujesz głodu. Dlaczego tak się dzieje? Etanol – jak wynika z badań opublikowanych na łamach czasopisma „Nature Communications” pobudzają aktywność tak zwanych neuronów głodu (AgRP). Dlatego lepiej zrezygnować z picia alkoholu czy napojów gazowanych podczas Wielkanocny. Lepiej zastąpić je wodą z dodatkiem cytryny lub czarną herbatą.


Ruch receptą na nadprogramowe kilogramy


Nie chcesz przytyć w Święta? Więcej się ruszaj. To uniwersalna zasada, która znajdzie zastosowanie także w tym przypadku. Zamiast siedzieć cały dzień z domu, wyjdź po wielkanocnym śniadaniu na spacer. Wystarczy dwudziestominutowa przechadzka. Dzięki niej spalisz nadprogramowe kalorie i pobudzisz metabolizm.
Idź do oryginalnego materiału