Europejskie instytucje finansowe wydały niezwykle nietypowe zalecenie, które jeszcze dekadę temu wydawałoby się niemożliwe do wyobrażenia. Kierownictwo największych banków kontynentu po raz pierwszy w historii nowoczesnej bankowości oficjalnie zachęca swoich klientów do tworzenia domowych rezerw gotówkowych jako zabezpieczenia przed możliwymi atakami hakerskimi na systemy finansowe.

fot. Warszawa w Pigułce
Ta radykalna zmiana w komunikacji banków wynika z poważnych obaw dotyczących narastających zagrożeń w cyberprzestrzeni. Instytucje finansowe przewidują znaczące nasilenie ataków na infrastrukturę bankową w nadchodzących miesiącach, co może prowadzić do czasowej paraliżu usług elektronicznych. W takiej sytuacji dostęp do fizycznej gotówki może okazać się jedynym sposobem na realizację podstawowych potrzeb życiowych.
Rekomendowane kwoty różnią się w zależności od kraju, jednak holenderscy analitycy bankowi sugerują posiadanie rezerwy w wysokości od dwustu do pięciuset euro na gospodarstwo domowe. W przypadku polskich warunków ekonomicznych specjaliści wskazują na kwotę około tysiąca złotych jako wystarczającą do pokrycia niezbędnych wydatków przez okres tygodnia w sytuacji awaryjnej.
Zmiana ta stanowi znaczący odwrót od strategii, którą sektor bankowy konsekwentnie realizował przez ostatnie lata. Instytucje finansowe intensywnie promowały płatności bezgotówkowe, zachęcając klientów do rezygnacji z fizycznych pieniędzy na rzecz kart płatniczych, aplikacji mobilnych i innych elektronicznych form rozliczeń. Obecne zalecenie dotyczące gromadzenia gotówki pokazuje, jak poważnie banki postrzegają nadchodzące zagrożenia cybernetyczne.
Źródłem tych obaw są najnowsze analizy specjalistów od bezpieczeństwa cybernetycznego, które wskazują na dramatyczny wzrost aktywności grup hakerskich powiązanych z państwowymi agencjami wywiadowczymi. Te zorganizowane jednostki coraz częściej koncentrują swoje wysiłki na atakach wymierzonych w infrastrukturę finansową, wykorzystując przy tym narzędzia o niespotykanej dotąd zaawansowaniu technologicznym.
Statystyki dotyczące incydentów cybernetycznych w sektorze finansowym są alarmujące. Tylko w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku odnotowano trzykrotny wzrost prób naruszenia bezpieczeństwa systemów bankowych w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Co więcej, ataki te charakteryzują się rosnącą złożonością i wykorzystują najnowsze techniki mające na celu obejście wielowarstwowych zabezpieczeń stosowanych przez nowoczesne banki.
Przedstawiciele sektora bankowego otwarcie przyznają, iż choćby najbardziej zaawansowane systemy ochrony nie mogą zagwarantować stuprocentowego bezpieczeństwa. W przypadku skutecznego ataku konsekwencje dla zwykłych użytkowników mogą być bardzo dotkliwe. Klienci mogą zostać pozbawieni możliwości realizowania przelewów, dostępu do środków przez aplikacje mobilne, wypłacania gotówki z bankomatów czy dokonywania płatności kartami.
Taki scenariusz, choćby jeżeli miałby charakter tymczasowy, mógłby wywołać poważne zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu całego społeczeństwa. Niemożliwość dokonywania podstawowych transakcji finansowych w erze, gdy większość operacji handlowych odbywa się w formie bezgotówkowej, mogłaby sparaliżować handel detaliczny, transport publiczny czy choćby dostęp do podstawowych usług.
Reakcje na komunikat europejskich banków są mocno podzielone. Część klientów i analityków rynku finansowego postrzega te zalecenia jako przejaw odpowiedzialnego podejścia do zarządzania ryzykiem i autentycznej troski o dobro klientów. Inni natomiast wyrażają obawy, iż takie komunikaty mogą wywołać niepotrzebną panikę wśród społeczeństwa, prowadząc do masowego wycofywania gotówki z systemu bankowego.
Eksperci starają się jednak uspokoić nastroje, podkreślając, iż nie chodzi o tworzenie wielkich domowych skarbców czy powrót do czasów przechowywania wszystkich oszczędności w gotówce. Celem jest jedynie posiadanie rozsądnej rezerwy finansowej, która pozwoli na przetrwanie krótkiego okresu potencjalnych trudności z dostępem do elektronicznych usług bankowych.
Zalecana kwota tysiąca złotych stanowi minimum pozwalające na pokrycie podstawowych potrzeb przeciętnej rodziny przez okres około tygodnia. W przypadku gospodarstw domowych o większej liczbie członków lub osób o wyższych standardach życiowych, kwota ta może być odpowiednio zwiększona. najważniejsze jest dostosowanie wielkości rezerwy gotówkowej do indywidualnych potrzeb i warunków życiowych każdego gospodarstwa domowego.
Zagrożenia cybernetyczne w sektorze finansowym nie są jedynie teoretycznym problemem. W ostatnich latach kilka państw doświadczyło poważnych incydentów, które na krótki czas uniemożliwiły obywatelom normalny dostęp do usług finansowych. Szczególnie pouczający jest przykład Estonii, gdzie w roku 2022 atak typu DDoS na główne instytucje finansowe spowodował trwające prawie czterdzieści osiem godzin zakłócenia w funkcjonowaniu bankowości elektronicznej i płatności bezgotówkowych.
Incydent estoński pokazał, jak bardzo współczesne społeczeństwo jest uzależnione od sprawnie działających systemów elektronicznych. Podczas dwudniowego paraliżu bankowości elektronicznej mieszkańcy tego kraju napotkali poważne trudności w realizacji podstawowych czynności życiowych. Sklepy nie mogły przyjmować płatności kartami, bankomaty przestały wydawać gotówkę, a przelewy bankowe stały się niemożliwe do zrealizowania.
Banki podkreślają, iż posiadanie gotówki to tylko jeden z elementów kompleksowego przygotowania się na potencjalne zagrożenia cybernetyczne. Równie ważne jest regularne aktualizowanie haseł do bankowości elektronicznej, korzystanie z dwuskładnikowego uwierzytelniania oraz zachowanie szczególnej czujności wobec prób wyłudzenia danych osobowych poprzez fałszywe wiadomości elektroniczne lub telefony.
Niektóre instytucje finansowe pracują również nad opracowaniem alternatywnych, awaryjnych systemów komunikacji z klientami na wypadek, gdyby standardowe kanały kontaktu przestały funkcjonować podczas ataku cybernetycznego. Te zapasowe systemy mają umożliwić podstawową obsługę klientów choćby w sytuacji, gdy główne systemy informatyczne banku zostaną tymczasowo wyłączone.
Europejski Bank Centralny wraz z organami nadzoru finansowego poszczególnych państw członkowskich ściśle monitoruje rozwój sytuacji i koordynuje działania mające na celu wzmocnienie odporności całego sektora bankowego na zagrożenia cybernetyczne. Opracowywane są nowe, bardziej rygorystyczne protokoły bezpieczeństwa oraz szczegółowe plany awaryjne, które mają minimalizować skutki potencjalnych incydentów.
Jednocześnie organy nadzoru finansowego podkreślają, iż banki nie zalecają całkowitego wycofywania środków z rachunków bankowych, a jedynie zabezpieczenie niewielkiej części oszczędności w formie gotówkowej. Nadmierna reakcja klientów mogłaby bowiem wywołać zjawisko samospełniającej się przepowiedni, prowadząc do problemów z płynnością w sektorze bankowym choćby bez zaistnienia rzeczywistego cyberataku.
Przedstawiciele przemysłu finansowego wielokrotnie podkreślają, iż mimo rosnących zagrożeń, europejski system bankowy przez cały czas pozostaje jednym z najbezpieczniejszych na świecie. Inwestycje w cyberbezpieczeństwo systematycznie rosną z roku na rok, a instytucje finansowe zatrudniają najlepszych dostępnych specjalistów w tej dziedzinie. Banki współpracują również z agencjami rządowymi i międzynarodowymi organizacjami bezpieczeństwa w celu wymiany informacji o nowych zagrożeniach i metodach ochrony.
Niemniej jednak, jak pokazują doświadczenia ostatnich lat z różnych części świata, choćby najbardziej zaawansowane systemy ochrony mogą zostać przełamane przez zdeterminowanych i dobrze wyposażonych atakujących. Grupy hakerskie powiązane z państwami dysponują zasobami finansowymi i technologicznymi porównywalnymi do największych korporacji, co pozwala im na prowadzenie długotrwałych i wysoce zaawansowanych kampanii wymierzonych w infrastrukturę krytyczną.
W obliczu tych realnych zagrożeń, przygotowanie osobistej rezerwy gotówkowej staje się elementem odpowiedzialnego podejścia do zarządzania finansami osobistymi w XXI wieku. Jak podkreślają specjaliści, nie chodzi o powrót do przechowywania wszystkich oszczędności w formie fizycznej, ale o racjonalne zabezpieczenie się na wypadek tymczasowych trudności w dostępie do elektronicznych usług bankowych.
Eksperci zalecają również przygotowanie się na inne aspekty potencjalnego kryzysu cybernetycznego. Warto mieć w domu podstawowe zapasy żywności o długim terminie przydatności, leki dla osób przewlekle chorych, oraz alternative źródła światła i ogrzewania na wypadek zakłóceń w dostawach energii elektrycznej. Takie przygotowania nie wynikają z paniki, ale z rozsądnej oceny ryzyka w świecie coraz bardziej uzależnionym od technologii cyfrowych.
Sytuacja ta pokazuje, jak bardzo współczesne społeczeństwo stało się zależne od sprawnie funkcjonujących systemów elektronicznych. Podczas gdy digitalizacja przyniosła ogromne korzyści w postaci wygody i efektywności, jednocześnie stworzyła nowe punkty podatności, które mogą zostać wykorzystane przez złośliwych aktorów. Przygotowanie się na takie scenariusze staje się zatem elementem podstawowej wiedzy o bezpieczeństwie w erze cyfrowej.