Nadchodzi globalna recesja – ostrzegają ekonomiści

bejsment.com 1 tydzień temu

Światowe spowolnienie gospodarcze może nadejść już latem, o ile Trump nie zmieni kursu. Narastająca wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a niemal wszystkimi ich głównymi partnerami handlowymi wywołała lawinę prognoz i obaw, iż globalna recesja może być tuż za rogiem.

Ekonomiści, którzy rozmawiali z CBC News, twierdzą, iż jest ona praktycznie nieunikniona, chyba iż niedługo dojdzie do poważnej zmiany ze strony USA.

„Nie wiem, jak moglibyśmy jej uniknąć” – powiedział Mark Zandi, główny ekonomista Moody’s Analytics, w programie Power & Politics CBC News w poniedziałek. „To bardzo ponury scenariusz – zarówno dla USA, jak i, siłą rzeczy, dla Kanady oraz reszty świata.”

W następstwie ogłoszenia przez prezydenta USA Donalda Trumpa szeroko zakrojonych globalnych ceł w zeszłym tygodniu, firma brokerska J.P. Morgan oceniła prawdopodobieństwo globalnej recesji na 60 procent – wzrost z 40 procent na koniec marca.

„Nie widzieliśmy takiej wojny celnej od 100 lat” – powiedział Moshe Lander, starszy wykładowca ekonomii na Uniwersytecie Concordia, odnosząc się do czasów po krachu giełdowym w 1929 roku, kiedy USA nałożyły cła. Te cła obróciły się przeciwko USA, gdy partnerzy handlowi zareagowali odwetem – dodał.

Recesja jest tradycyjnie definiowana jako dwa kolejne kwartały spadku PKB danego kraju. W przypadku recesji globalnej, te spadki występują w wielu gospodarkach na całym świecie – mówi Tu Nguyen, ekonomistka z RSM Canada.

Nie istnieje jednoznaczna definicja, ile państw musi być pogrążonych w kryzysie – zauważyła – ale w sytuacji, gdy główne gospodarki, takie jak Chiny i Unia Europejska, zmagają się z niepewnością handlową w obliczu wysokich amerykańskich ceł, sygnały ostrzegawcze są wyraźne.

„Jeśli USA nie zmienią swojego stanowiska w sprawie ceł… spodziewalibyśmy się, iż recesja zostanie zdefiniowana w ciągu najbliższych sześciu miesięcy” – powiedziała Nguyen. „Myślę, iż można śmiało powiedzieć, iż właśnie w nią wchodzimy.”

Zandi przewiduje, iż USA zaczną odczuwać skutki recesji już w czerwcu lub lipcu, jeżeli Trump „nie znajdzie drogi wyjścia”.

Jednym z największych problemów jest starcie USA i Chin – „dwóch największych gospodarek świata pod względem skali” – podkreślił. Po tym, jak Chiny odpowiedziały na cła Trumpa własnymi, prezydent USA nałożył kolejne – co oznacza, iż po wejściu w życie najnowszych taryf w środę, import z Chin objęty będzie cłem w wysokości aż 104 procent.

„Jeśli oba kraje będą dalej podnosić cła w ramach odwetu, skończymy z bardzo ograniczonym handlem między nimi, a skutki uboczne będą niezwykle trudne do przezwyciężenia” – powiedział Zandi.


Globalna recesja nie jest odczuwana jednakowo we wszystkich krajach. Na przykład podczas światowego kryzysu finansowego w 2008 roku, Kanada doświadczyła spadku aktywności gospodarczej, ale „poradziła sobie całkiem nieźle, biorąc pod uwagę okoliczności” – zauważyła Nguyen.

Jednak obecna pozycja Kanady w tym kryzysie nie wygląda dobrze. Andrew DiCapua, główny ekonomista Kanadyjskiej Izby Handlowej, mówi, iż chociaż Kanada wydawała się pominięta w zeszłotygodniowych taryfach, „w rzeczywistości, jeżeli USA wpadną w recesję, Kanada i Meksyk nieuchronnie odczują jej skutki najmocniej, biorąc pod uwagę, jak bardzo nasze gospodarki są ze sobą powiązane.” To, jak globalne cła wpłyną na kanadyjski PKB czy rynek pracy, nie będzie widoczne przez kilka miesięcy, choć w marcu odnotowano spadek liczby miejsc pracy o 33 tysiące, co odwróciło wzrost obserwowany pod koniec ubiegłego roku.

Ekonomiści przewidują jednak, iż w miarę jak globalne taryfy będą ograniczać dostępność towarów i podnosić ich ceny, konsumenci wycofają się z zakupów i inwestycji, co osłabi popyt i zwiększy prawdopodobieństwo zwolnień.

„Zwolnienia już się zaczynają, zwłaszcza w sektorach mocno powiązanych z amerykańskimi łańcuchami dostaw, takich jak motoryzacja – i zaczynamy to widzieć w danych z rynku pracy” – powiedział DiCapua.

W recesji następuje spadek zatrudnienia i bankructwa firm, co utrudnia zdobycie podwyżki czy zmianę pracy. Tymczasem życie staje się droższe.

„Typowe amerykańskie gospodarstwo domowe będzie musiało wydać rocznie o 2 100 dolarów więcej, by kupić te same towary co teraz” – powiedział Zandi. przez cały czas istnieje sposób, aby uniknąć globalnej recesji, ale to zależy od USA i ich decyzji o znacznym ograniczeniu lub całkowitym zniesieniu ceł.

„Droga wyjścia z tej sytuacji musi przyjść ze strony USA” – powiedziała Nguyen, dodając, iż czas ma tu najważniejsze znaczenie. „Im dłużej to trwa, tym więcej będzie zwolnień, tym więcej fabryk po prostu się zamknie, bo nie będą w stanie funkcjonować w warunkach nowych taryf.”

Administracja Trumpa zaplanowała rozmowy z Koreą Południową i Japonią, a premier Włoch Giorgia Meloni ma przyjechać w przyszłym tygodniu. Jednak w tej chwili wszystkie krajowe taryfy są wdrażane zgodnie z planem. „Ważne jest, by pamiętać, iż to wszystko jest całkowicie wywołane przez same Stany Zjednoczone” – powiedziała Nguyen. „To nie jest coś, co nas zaskoczyło jak pandemia COVID-19, na przykład. Ale wpływa to na cały świat.”

Idź do oryginalnego materiału