Victoria Grande była pewna, iż jest w ciąży, bo jej zwykle wystający brzuch nagle zaczął rosnąć i wyglądał jakby kobieta była ok. 20. tygodnia ciąży.
Gdy kobieta trafiła do szpitala z bólami brzucha, okazało się, iż w jamie brzusznej ma 11-centymetrowego guza oraz 100 mniejszych guzków nowotworowych.
Po operacji usunięcia nowotworów okazało się, iż największy guz miał... włosy. Lekarze wytłumaczyli Victorii, iż to potworniak, który tworzy się z tkanek zarodkowych.
Zamiast ciąży okazało się, iż ma 11-centymetrowego guza
Victoria Grande z Północnej Karoliny w Stanach Zjednoczonych byłą pewna, iż jej przypadłością są wzdęcia. Dziewczyna przez 28 lat życia miała zawsze trochę wystający brzuch i dokuczliwe zaparcia objawiające się m.in. bólem brzucha. W kwietniu 2022 roku Victoria była pewna, iż jest w ciąży – jej brzuch zaczął jeszcze bardziej rosnąć.
W ostatnim czasie wyglądała jakby była w co najmniej 20. tygodniu ciąży. Gdy trafiła do szpitala z bólem brzucha, lekarze odkryli, iż jest tam 11-centymetrowy guz. Od razu podjęto decyzję o szybkiej operacji usunięcia go z jamy brzusznej. Victoria na swoim Facebooku tak opisuje tę historię: "Zrobiono mi tomografię komputerową, która wykazała 7-kilogramową torbiel skórzastą wielkości kantalupy. Powodem tak silnego bólu brzucha była torbiel, która była tak duża, iż skręcała się wokół mojego prawego jajnika i odcinała dopływ krwi. Mój lekarz zaplanował operację laparoskopową, aby usunąć ją w tym samym tygodniu".
Wcześniej lekarze ignorowali ból brzucha u kobiety
Victoria doznała szoku, gdy usłyszała od lekarzy, iż wycięty guz miał włosy i nie do końca to rozumiała, dlaczego nowotwór wyglądał w ten sposób. Okazało się, iż to potworniak, który niestety zdążył dać przerzuty. Po serii badań okazało się, iż w brzuchu dziewczyny rozwijało się kolejnych 100 guzów.
Lekarze doszli do wniosku, iż największy potworniak rósł w brzuchu Victorii od wielu lat, być może choćby od urodzenia dziewczyny. Rósł jednak na tyle wolno, iż nie odkryto go wcześniej, bo jak mówi sama Victoria, wiele lekarzy lekceważyło jej dolegliwości: "Chodziłam do lekarzy przez OSTATNIE 10 LAT narzekając, iż coś jest nie tak. Mój onkolog powiedział mi, iż gdyby znaleźli torbiel 10 lat temu, nie byłbym w tej sytuacji dzisiaj (a mogliby to łatwo zrobić z tomografem komputerowym). Zawsze byłam hipochondryczką, więc byłam przekonana, iż to wszystko siedzi w mojej głowie od lat, ale moja intuicja podpowiadała mi, abym naciskała dalej w diagnozach i żałuję, iż nie naciskałam mocniej!".
Kobieta przeszła operację usunięcia guzów, a diagnostyka histopatologiczna wykazała, iż torbiele były złośliwymi zmianami nowotworowymi. Lekarze zdiagnozowali u Victorii "zespół rosnącego potworniaka". Takie guzy zwane potworniakami – zwykle wykrywane w jajnikach lub jądrach – mogą również zawierać zęby, włosy, a choćby mięśnie i kości.
Potworniak doprowadził do wielu zmian nowotworowych
Medycy twierdzą, iż przyczyna potworniaków nie jest do końca poznana, ale wiadomo, iż pochodzą one z komórek rozrodczych, które zmieniają się w różne inne tkanki i rozwijają np. jako włosy, zęby i mięśnie, stąd w guzie Victorii fragmenty włosów. Gdy odkryto kolejne guzy, wykonano następną operację usuwania niektórych z nich.
Zabieg trwał prawie 10 godzin, bo zmiany objęły fragmenty płuc, jajowodu, jajnika pęcherzyka żółciowego i wyrostka robaczkowego. Zmiany okazały się złośliwe. Od lipca do października 2022 roku kobieta przeszła chemioterapię, która przyniosła pozytywne efekty, ale leczenie Victorii przez cały czas trwa. Udało się spowolnić rozwój guzów i nie znaleziono kolejnych przerzutów. Teraz Victoria zafarbowała włosy na różowy kolor z jasnymi serduszkami i opowiada swoją historię w mediach kobiety na temat profilaktyki nowotworowej.
