Monika Karczewska jest aktywną zawodowo mamą dwuletniej Oliwki, na co dzień porusza się na wózku. W rozmowie z Rampowiczką Agnieszką opowiada o swoim macierzyństwie, kobiecości i codziennym pokonywaniu barier.
Cześć Moniko, jak się dziś czujesz?
Hej, dziękuję, iż pytasz. U mnie wszystko jak najbardziej w porządku. Korzystam z końcówki lata, ciesząc się ciepłymi dniami i wygrzewając na słońcu.
Porozmawiamy troszkę?
Jasne! Będzie mi miło spędzić z Tobą te kilka chwil na rozmowie.
Czym się aktualnie zawodowo zajmujesz. Opowiedz proszę o tym?
Od wielu lat pracuję w Starostwie Powiatowym u siebie w mieście. Zajmuję się szeroko pojętym zarządzaniem kryzysowym. Jak to można ująć pół żartem pół serio walczę z kryzysem Na szczęście nie mogę narzekać.
Z jakimi trudnościami dnia codziennego, spotykasz się w związku z Twoją niepełnosprawnością?
Największym dyskomfortem dla mnie jest utrudniona mobilność. Mieszkam w małym mieście, gdzie dostęp do komunikacji miejskiej dla osób poruszających się na wózkach nie jest łatwy. Dlatego to właśnie samodzielne poruszanie się jest dla mnie największym wyzwaniem.
Spełniłaś swoje marzenie. Zostałaś mamą. Opowiedz proszę o swojej córce?
Tak, dwa lata temu spełniło się moje największe marzenie: zostałam mamą najlepszej córeczki na świecie! Oczywiście mówię to w pełni obiektywnie, a nie dlatego iż jestem jej mamą Oliwka jak już wspomniałam w lipcu skończyła dwa latka. Wszędzie jej pełno, jest bardzo otwarta i towarzyska. Dla mnie jako matki najważniejsze jest, aby była szczęśliwa, ale już moja w tym głowa by zapewnić jej radosne dzieciństwo.
Czym jest dla Ciebie kobiecość?
Mam to szczęście, iż nigdy nie miałam problemu z zaakceptowaniem swojej kobiecości. Zawsze czułam się dobrze w swojej skórze. Czym jest dla mnie kobiecość? Przede wszystkim świadomością swoich zalet…niezależnie od ograniczeń.
Dlaczego związek dwojga ludzi, gdzie jedno jest niepełnosprawne, nadal napotyka opór społeczny w naszym kraju?
Myślę, iż powoli społeczeństwo zaczyna się przekonywać do takich związków i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, iż nie spotkały mnie żadne nieprzyjemne komentarze. Bardzo często opór, o którym wspomniałaś wynika z nadmiernej troski ludzi (zresztą zupełnie niepotrzebnej). Pojawiają się nieco stereotypowe obawy, iż partner/ka z niepełnosprawnością będzie obciążeniem dla tego drugiego.
Jakie trudności dnia codziennego, napotykasz w związku z tym, iż masz małe dziecko?
Oczywiście bywają cięższe chwile. Pierwszy rok życia Oliwii był najtrudniejszy. Teraz na szczęście, jest coraz łatwiej. Trudno mi było zaakceptować fakt, iż nie mogę z nią wyjść sama na spacer czy swobodnie bawić się na placu zabaw. Macierzyństwo samo w sobie jest trudne, ale bycie mamą na wózku to dopiero Rollercoaster. Jednak warto!
Kto i w jaki sposób, wspiera Cię w opiece nad córką?
Staramy się być z narzeczonym jak najbardziej samodzielni. Jednak skłamałabym mówiąc, iż tak jest w 100%. Dużą pomoc zawdzięczam mojej mamie. Teraz gdy córka ma dwa latka, jest łatwiej. Większość czynności jestem w stanie zrobić przy niej sama. Bardzo się cieszę i doceniam fakt, iż mogę z nią zostać sama, bez angażowania innych osób.
Czy Twoje życie zmieniło się po przyjściu na świat córeczki?
Przyjście na świat dziecka zawsze zmienia życie, zarówno w przypadku osób pełnosprawnych, jak i tych z niepełnosprawnością. Zaczynasz myśleć już zupełnie innymi kategoriami. Nagle odpowiadasz za drugiego człowieka. Decyzja o dziecku była decyzją w pełni przemyślaną i świadomą, dlatego poniekąd mam łatwiej, bo wiedziałam na co się piszę. Zdecydowanie mam mniej czasu dla siebie, jednak to teraz czuję się spełniona i szczęśliwa.
Tyle razy byłaś na obozach Aktywnej Rehabilitacji w Wągrowcu. Jak wspominasz ten czas?
Na pewno był to istotny element mojego życia i poniekąd dalej jest. Mogłam wyjechać, oderwać się od pracy, domu, codzienności i spędzić czas w typowo wakacyjnym klimacie. W szczególności spróbować swoich sił na narcie wodnej. Jednak muszę podkreślić, iż klimat obozu to przede wszystkim niesamowici ludzie, a takich tam nie brakowało.
Co byś powiedziała kobietom, które poruszają się na wózku inwalidzkim, jeżeli mają obawy przed zajściem w ciążę i posiadaniem dzieci, biorąc pod uwagę Twoje doświadczenie w tym temacie?
Według mnie musi to być przemyślana decyzja, trzeba mieć świadomość, iż nie zawsze będzie lekko. Ja wiedziałam, iż mam wsparcie rodziny i razem na pewno damy radę. Najgorzej, kiedy w Twojej głowie zaczyna pojawiać się pytanie: „Czy na pewno jestem dobrą matką?”. Wtedy musisz mieć siłę odgonić czarne myśli i powiedzieć sobie: „Tak, jestem najlepszą mamą dla mojego dziecka”
Z czym dziś zmagają się rodzice osób z niepełnosprawnościami, które są zależne od nich?
Obecnie bardziej skupiam się na rodzicielstwie osób z niepełnosprawnością. Jednak rodzic dziecka z niepełnosprawnością na pewno ma przed sobą długą i trudną drogę: od przeorganizowania swojego dotychczasowego życia, po procedury (do załatwienia różnych rzeczy), aż do barier architektonicznych.
Jakie według Ciebie obszary wsparcia należałoby poprawić, by diametralnie poprawić sytuację obywateli z niepełnosprawnościami i ich bliskich?
Wiadomo wszystko zależy od konkretnej osoby, jej niepełnosprawności i potrzeb. Myślę, iż wprowadzenie w szerszym zakresie usługi asystenta jako formy wsparcia dla osób z niepełnosprawnością, znacznie poprawiło by komfort życia wielu osób i ich rodzin
Powiedz proszę, czy masz czas dla siebie i jak celebrujesz ulotne chwile codzienności?
Mam czas dla siebie to ważne, aby w tej codzienności nie zapomnieć o sobie. Dalej mam czas spotkać się ze znajomymi, czy poczytać książkę. Należę do Stowarzyszenia Krok po kroku HSA w Pile. Nurkując zapominam o troskach dnia codziennego i łapie oddech.
Moniko o czym marzysz, tak najbardziej na świecie?
Moje największe marzenie spełniło się już ponad 2 lata temu i właśnie stoi obok mnie nazywając mnie mamą. Czego mogę chcieć więcej…?
Czego Tobie życzyć?
Zabrzmi może oklepanie, ale zdrowie mojej rodziny i moje jest najważniejsze. jeżeli ono dopisze to cała reszta też się na pewno ułoży
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Realizacja: Agnieszka Sobecka
zdjęcia źródło: Monika Karczewska
.
Publikacje Rampowiczki Agnieszki