"Moja żona jest okrutna dla naszych dzieci. Co roku to samo, podczas każdej przerwy świątecznej tylko się drze. Jak poradzić sobie z kobietą, która krzyczy na nasze dzieci przez cały tydzień, cały czas? Nienawidzę swojego życia. Czuję się totalnie bezwartościowy. Ona pochodzi z południa kraju, jakby to miało znaczenie. Gdy nasze dzieci odrabiają lekcje, ona krzyczy.
Kiedy ja zajmuję się dziećmi, pomagam im przy lekcjach, nic takiego nie ma miejsca. Po prostu uczymy się, robimy swoje. Potem wkracza ona i zaczyna się chaos. Chodzi przede wszystkim o matematykę na poziomie późnej podstawówki, to nie jest takie trudne. To akurat dotyczy jednego dziecka.
Pozostała trójka jest młodsza, dużo z nimi czytam. Kiedy żona jest z nimi w domu, w ogóle tego nie robi. Czuję, iż przejąłem dwie role, matki i ojca, a za żadną z nich nie jestem doceniany. Co robię źle?".
Co robić, gdy w domu pojawia się krzyk?
Ten wpis opublikowany na Reddicie w ciągu zaledwie kilku godzin skomentowano ponad 600 razy, a liczba komentarzy cały czas rośnie. Internauci próbują pomóc zrezygnowanemu ojcu czwórki dzieci.
Po pierwsze: nie powinien on oczekiwać pochwał czy wyrazów wdzięczności za to, co robi. To wychowanie. Jak zauważył jeden z komentujących, wdzięczność od dzieci może się pojawić, dopiero gdy dorosną, ale może też nigdy nie nadejść. Żona również nie ma obowiązku okazywać mu wdzięczności. W końcu gdyby sytuacja była odwrotna, czy on okazywałby żonie, jak jest wdzięczny za to, iż odrabia z dziećmi lekcje czy czyta im na dobranoc?
Po drugie: rozmowa. Każdy konflikt należy spróbować rozwiązać poprzez rozmowę. Żona autora postu musi być sfrustrowana, jednak z jakiego powodu? Co sprawia, iż traci kontrolę nad swoimi emocjami?
Po trzecie: terapia, indywidualna lub małżeńska. jeżeli krzyk i agresja pojawiają się niezależnie od okoliczności, również w czasie przerwy świątecznej, kiedy – w teorii – powinniśmy być spokojniejsi i bardziej zrelaksowani, być może źródło problemu jest o wiele bardziej złożone i rozmowa nie wystarczy, by je odnaleźć i rozwiązać konflikt. Skorzystanie z pomocy specjalisty może być konieczne.
Jak krzyk wpływa na dzieci?
W październiku brytyjska organizacja charytatywna Words Matter opublikowała w międzynarodowym czasopiśmie "Child Abuse & Neglect" wyniki swoich badań dotyczących wpływu krzyku dorosłych na dzieci. To jedna z najobszerniejszych metaanaliz poświęconych temu tematowi.
W badaniu (jego abstrakt można przeczytać tutaj) dokonano przeglądu 166 opublikowanych do tej pory prac naukowych i przeprowadzono ich obszerną analizę. Naukowcy doszli do wniosku, iż krzyk czy stosowanie wyzwisk mogą szkodzić rozwojowi dziecka w taki sam sposób, w jaki robią to przemoc fizyczna (również klapsy) i przemoc na tle seksualnym.
U dzieci, na które dorośli krzyczą, mogą pojawić się w przyszłości:
depresja oraz inne choroby i zaburzenia psychiczne,
problemy z rozumieniem i kontrolowaniem własnych emocji,
agresja,
skłonności do nadużywania substancji psychoaktywnych,
zaburzenia odżywiania.